Filmy Michela Gondry'ego albo się kocha albo mocno nienawidzi. Reżyser stosuje w swoim kinie specyficzną formę w pokazywaniu świata swoich bohaterów, co dzieli odbiorców na dwie skrajnie różniące się grupy. Jeśli o mnie chodzi to jestem w tej, która z chęcią przenosi się do tych dziwnych, magicznych światów kreowanych przez reżysera. Moim ulubionym jest "Jak we śnie" opowiadający o nieśmiałym grafiku, który ma problem z odróżnieniem świata rzeczywistego od snu i tego co dzieje się w jego głowie. Wprowadza się do nowego mieszkania, gdzie poznaje Stephanie nową sąsiadkę, w której się zakochuje. Chłopak jednak nie potrafi przestać żyć wyobraźnią i stanąć twarzą w twarz z realnym światem. To dla mnie najlepsza rola Bernala, jeszcze w duecie z Gainsbourg! "Jak we śnie" to gorzka historia o samotności i ucieczce, jednak to właśnie forma sprawia, że całość staje się tak uroczo i pozytywnie oderwana od rzeczywistości.
https://zprzymruzeniemokaa.blogspot.com/2017/04/5-najlepszych-filmow-z-gaelem-ga rcia.html