ahahah ten tekst mnie rozwalił !! Quaid pojechał !
ach, biedny prezydent Staton obudził się pewnego pięknego dnia po kolejnych wygranych wyborach i chciał zrelaksować się przeglądając poranną prasę, zamiast jednak upragnionego odpoczynku doznał prawdziwego szoku :o
a później ta faza zadumy czy tez depresji ze snami o Korei o których z takim przejęciem opowiadał na oficjalnym spotkaniu XD
takie zagubione dziecko ze słuchawką ukrytą w uchu bo samo nie wiedziałoby co mówić,
moja ulubiona postać :)