Choć zrealizowany z dużym rozmachem to jednak nie ma tu przewagi formy nad treścią. Świetnie oddano klimat epoki (kostiumy, dekoracje ale też okrucieństwo), co ciekawe Vaclav Jiracek znakomicie poradził sobie z rolą Janosika, postacią w tym filmie przecież niejednoznaczną i wielowymiarową. Oczywiście pozostali aktorzy zagrali równie dobrze. Nie ma tu wielkich batalistycznych scen, reżyserkom zależało na przedstawieniu postaci i tego jak zmieniają się w czasie filmu, choć jest kilka świetnie zmontowanych scen( pojedynek z Francuzem). Ale prócz tych zalet film ma niepotrzebne wątki (Margeta, rozmowy z szatanem), które nic do fabuły nie wnoszą. Niemniej jednak, film ogląda się bardzo dobrze, głównie za sprawą fantastycznych zdjęć i plenerów, rzadko w polskim kinie oglądanych. Obraz godny polecenia.