Jak na taką koprodukcję, uważam,że film jest godzien obejrzenia i pozytywnej oceny. Nie trzyma co prawda w ciągłym napięciu, ale nie taka była konwencja. Nastrój liryczny, miesza się ze scenami pełnymi dramatyzmu. Doskonale ujęte sceny erotyczne ze średniej klasy batalistycznymi. Historia przemawia, ma swoiste continuum. Jedno, co mi dotkliwie przeszkadzało, to próby odrealnienia (jakkolwiek interpretowane) - Jura unoszący się ponad drzewami, zwiedzający świat podwodnych dziewic etc... Pozdrawiam.