Idealny komentarz :) Czy mi się wydaje, czy on ma na plakacie włosy podpicowane jakąś karbownicą czy czymś w tym stylu? ^^

gadal w wywiadzie z e mu doklejali ................................................

ma warkoczyki... zresztą wszyscy faceci tam noszą warkocze... ale.. do czego zmierzasz? Jest beznadziejny bo nie umie się uczesać? no proszę Cie...

sybil08 przestań już, ty opłacany klakierze !!!! To już się robi naprawdę nudne. Nie widzisz ,że ten pseudo janosik to picuś lowelas włosy żelowane goguś ?

jestem dziewczyną... i nie jestem opłacona.

oh sorry klakierzyco ;) Teraz trzeba dbać o odmiany ;)

kolo wygląda jak nielada gej. koniec, kropka. zbójem to on chyba został w damskim butiku.

ja tam nie zauważyłam nic z geja...(nie przyglądałam się za bardzo ale wydaje mi się że nie świecił oczami do facetów)

a szkoda bo mi się podoba ;) /śmieszne są te stereotypy, a niby jak chcesz rozpoznać?

Przecież w tytule jest "Janosik. Prawdziwa historia" Panie Holland i Adamik skupiły się na tym żeby jak najautentyczniej odtworzyć tamte czasy, czyli XVIII wiek , bo wtedy żył Janosik. Wielu ludzi jest może pod wpływem serialu tv , owszem można nawet powiedzieć że kultowego serialu, ale Holland i Adamik nie chciały powielać już motywów z umięśnionym, idealnym Janosikiem. Czytałam ostatnio wywiad z paniami właśnie o filmie, w którym A.Holland mówi " Nie sądzę, aby ten prawdziwy Janosik był podobny do Perypeczki [...] żeby na początku XVIII żył taki mięśniak" K.Adamik dodaje :"Ludzie mało jedli, panowała bieda [...] Przecież gdyby Scorsese robił Janosika obsadził L.DiCaprio a nie SChwarzeneggera" Poza tym Janosik w chwili śmierci miał 25 lat, więc myśle że ten wygląda odpowiednio ;p A Holland i Adamik zrobiły wszystko i pracowały z sztabem specjalistów, by odtworzyć górali z XVIII wieku jak najprawdziwiej.

sory ale ten Vacek nie wyglada jakos na 25 lat ;/ najwyzej 13

Vacek ma 30 lat. Trochę mnie śmieszy podejście niektórych sfrustrowanych facetów w naszym kraju. Jak tylko pojawia się jakiś przystojny aktor, model czy prezenter natychmiast mówią, że wyglada jak gej albo jest metro. A prawda jest taka, że chcielibyście choć w połowie wyglądać tak jak on. Wylewajcie sobie swoje żale w internecie, a dziewczyny i tak będą lecieć na Vacka.

Hahaha ;dd śmieszy mnie twoje zdanie, jednak w 100% zgadzam się z tobą! : )) prawda jest taka, że Vacek i jest przystaojny i fajniusi i prawdą jest również to, że rzeczywiście wszystkie dziewczyny lecieć będą na Vacka. A gejem on nie jest raczej, jedak wszyscy mężczyźni w naszym kraju zazdroszą mu urody, wyglądu jak i `śnieżnych ząbków` (spotkałam się już z opinią na temat jego uzębienia), ponieważ zwyczajnie mu tego zazdroszczą.

HHHAHAHHA
SOrry ale FACETEM nie jestem ! Tylko dziewczyną jak coś ! i dla mnie ten "aktor" jest pedałowaty i dziecinny, wręcz dziewczęcy! jesli takie niedorozwoje Ci sie podobaja to znaczy że jesteś babo-chłopem tak czy inaczej!
jestem jednak dziewczyna i takie dziecko mi sie nie podoba...

haha narawde nie rozumiem dlaczego waszym zdaniem on wyglada jak dziecko czy gej ;] nic takiego nawet nie przyszlo mi do glowy. vacek jest napraaawde przystojny. i wogole film dobrze zrobiony, zreszta jak wiekszosc rezyserowanych przez holland.

sluszna uwaga - tutaj na filmwebie i tak jest cicho, ale naczytalam sie komentarzy na yt - bosze, alez homofobiczne grono chlopow mamy w polsce: jak tylko facet ladniejszy od diabla to go wyzywaja od gejow -bo to oczywiscie powinien byc kamien obrazy. Zreszta w ogole - okreslenia takie jak: gogus, lalus, albo metrosexualny sa nagminne - "prawdziwy mezczyna", "prawdziwy zbojnik" to jedynie Perepeczko, jakie to nudne!

Ale dlaczego wy do cholery bez przerwy wciskacie ludziom, że są `opłacani`? Nie potraficie zrozumieć, że komuś się podobało?!

ulubiony przez wielu facetow sposob odpowiadania zdanie rozmowcy sie nie podoba - nalezy go obrazic. oraz wyrazic sie obrazliwie o przedmiocie rozmowy - w tym przypadku slowa takie jak picus i gogus to ma byc obraza - kogo wlasciwie chcesz obrazic? chyba siebie. chetnie bym pogadala na forum o filmie ale tu duzo "prawdziwych mezczyzn" a to zaniza poziom dyskusji

pewnie holland powinna zaangazowac do tej roli szwarcenegera,co_

Po pierwsze, pisze się Schwarzenegger. Po drugie, raczej chodzi o to, żeby główny bohater nie wyglądał jak przeciętny uczesnik Parady Równości. Żeby była jasność, ze środowiskami z tej parady nie mam i nie chcę mieć nic do czynienia.

Mi się wydaje że prawdziwy Janosik wyglądał jak "przeciętny uczestnik Parady Równości" oczywiście zakładam ze chodzi Ci o normalnego, przeciętnego faceta, który jest przystojniejszy od Ciebie

To jest normalny facet, dość że się kobietom się podoba i dobrze...bo jakby się facetom podobał to gorzej... hahaha!

Janosika powinien grać Pudzian , a reżyserią powinnien sie zająć Pasikowski .I byłoby git.

Dajcie spokój, spieracie się o warkoczyki?! Ratunku... Imho Jiracek jest znakomity w tej roli - trzeba pamiętać, że Holland i Adamik obmyśliły go jako młodego juhasa, trochę narwanego, trochę introwertycznego chłopaczka, który z jednej strony ma góralski charakter a z drugiej daje się ponieść zdarzeniom...

Film zrobiony porządnie, profesjonalnie, z konsekwentnym rozwijaniem wizji i pomysłu. Wyznać tylko trzeba, że temat taki mało interesujący... bo w sumie kogo interesuje historia Janosika...?

Przecież nie chodzi o to by zbójnika grał paker, tylko jeśli to ma byc zbójnik to żeby dawał namiastkie granej postaci, tzn lekko nieokrzesany, postury perypeczko za młodu, a nie jakiś odpicowany model. Chociaż i tak ocena 5/10 jest dość wysoką oceną. Ale nie zmienia to postaci rzeczy, że postać janosika razi niesamowicie

Szczerze to Perypeczko bardziej przypomina "odpicowany model" w serialu niż Jiráček w wersji kinowej... bo "odpicowany model" to właśnie takie dwa na dwa, zawsze w białej koszuli i czystych gatkach...

To by mi sie podobalo!

A propos fizjonomii Vacka (nie wnikam, były lepsze i gorsze ujęcia, generalnie chłopak się broni w tej roli), natomiast nie mogę przeżyć jego dłoni... Uważam, że gościu ma fatalne, okropne, brzydkie, pokraczne, potworne paluchy ze szponami zamiast paznokci i bąbelkowate, grube zakończenia palców. Ilekroć na zbliżeniach wychodziły te jego szkaradki, odpadałem. W uzębieniu Vacek ma coś z wilkołaka, mianowicie nieproporcjonalnie wielkie trójki górne, co w połączeniu z dzikim nieco wzrokiem i paluchami sprawia, że wygląda nieco diabolicznie. Uważam, że w roli młodego herosa można było obsadzić lepiej, może Damięcki by się sprawdził?

lol.
Jego wygląd nadaje sie do Zmierzchu
a nie do Janosika.

Ooooo tak!Drewniany Damięcki lansujacy się na salonach warszfki byłby idealny.Nie ma to jak śliczna buzia i zero talentu.

ubawilam sie setnie czytajac twoj post - faktycznie, ma szponiaste pazury

ale co do mlodego Damieckiego zgodzic sie nie moge - ten to ma lagodne oblicze i malo szalenstwa w oku - za malo. zdaje sie, ze pani Holland wlasnie chciala kogos z lekka demonicznego - z szalenstwem w oku. i znalazla.

a dlaczego twierdzisz że się nie podoba? podoba się, niby w czym gorzej?

Wszystkim się wszystko "wydaje", Holland sie "wydaje", wam się "wydaje"...
Skoro jej się "wydaje" to janosik mógł równie dobrze wyglądać jak Vacek, jak i jak Perepeczko. Dowodów naukowych na wygląd Janosika brak ! :)

Tylko dlaczego Janosika nie zagrał np. Żebrowski ?
Wyglądał by jak facet, jak zbój, wysoki, męski i wcale nie przypakowany!
A naszego kultowego zbója zagrała jakaś... pipa!

nawet nie chodzi o to jaki byl, ale takiego by dali zeby sie podobal a nie jakis cipciś

Tylko że to wcale nie jest NASZ kultowy zbój.Ten przaśny Janosik z PRL-u nie miał raczej nic wspólnego z prawdziwym.

Monika, co za rozsądna odpowiedź! Nie spodziewałam się takiej spotkać tu na forum;) Wszyscy zrzędzą, że ten nowy Janosik taki nierealny, zęby nie takie, za mały na zbójcę, a ubiór za czysty itp. I jakoś w tym momencie dziwnie zdają się zapominać, że Perepeczkowy zbój miał jeszcze mniej wspólnego z tak zwanym realizmem;)) Gdzie by po górach w XVIII wieku latał dwumetrowy osiłek w cepeliowym stroju, i jeszcze o anielskiej naturze (tłucze złego hrabiego i daje biednym)..
Szczerze, to ten "nowy" ma o wiele więcej realizmu w sobie niż PRL-owski styropianowy Janosik. Tym smutniejsze, że większość krytykantów właśnie tego nie zauważa;/ No i fakt, gość nie był Polakiem;) Mnie to zajedno, ale mówienie o nim "nasz" to naciąganie faktów.
Zastanawiam się, czy ludzie po prostu nie tęsknią za komediowym serialowym "zbójem", co to pana hrabiego kopnie w tyłek. Ten filmowy Janosik jest jednak bardziej krwawy, dramatyczny. Prawdziwy.

najlepsze jest to, że on nigdy nawet po polskiej stronie nigdy nie był :P

odpowiedź masz kilka postów wyżej. Janosik w chwili śmierci miał 25 lat, więc Żebrowski byłby po prostu za stary. Poza tym Żebrowski? Błagam... Nie można być jednocześnie Tadkiem Soplicą, Wiedzminem, Skrzetuskim jeszcze Janosikiem w jednej osobie ;)

Zapomniałeś o Ziemowicie ;)

zobacz film. też tak myślałem po trailerze, że mięczak, ale w filmie daje radę na +. film mi się jakoś szczególnie nie podobał, ale perepeczko przestał mi się kojarzyć z janosikiem.
radzę zobacyzć film a później komentować (i nie mówię tego złośliwie, tylko Ci polecam film i tyle)



[a geja to chyba na oczy nie widzieliście, prędzej byście tego drugiego słowaka oskarżali, choć i to mówię żartem]

Czytam i oczom nie wierzę. Wam naprawdę zdaje się, że ludzie w XVIII wieku wyglądali jak napakowany drągal Perepeczko? I ponieważ "nowy" Janosik nie wygląda tak, jak "wasz" Janosik z grzecznego PRL-owskiego serialu, to od razu foch;) No śmieszy mnie bardzo ta infantylna postawa. Jakoś nie przypominam sobie, żeby np. Anglicy kiedykolwiek czepiali się w kolejnych ekranizacjach wyglądu aktorów grających ich Robin Hooda. Ale u nas oczywiście istnieje "jedyny słuszny wizerunek Janosika" i jakakolwiek jego zmiana to zamach na świętość narodową (a propos, gość nie był Polakiem, żeby było śmieszniej:) Ludzie, trochę luzu! Po co się tak ciskać o jednego aktora, który nie pasuje doo waszych wyobrażeń.. Film nie kończy się na tym jednym elemencie.
Bo gdzie jest niby napisane, że zbójca ma być wielkim osiłkiem? Tym bardziej kilkaset lat temu, gdy takich ludzi było niewielu (sama Holland mówiła o tym w wywiadzie, więc jak widać, świadomie wybrała do głównej roli mniejszego faceta, nie pakera). Tym bardziej wśród górali, którzy raczej zawsze niscy byli (znam troszkę temat).
Nie twierdzę, że film był świetny, ale ta fala krytyki, która na niego spadła, jest mocno niesprawiedliwa, bo jedzie tylko i wyłącznie na śmiesznym uprzedzeniu do aktora grającego główną rolę.
Założę się, że gdyby wszyscy aktorzy mieli w filmie paskudne zęby (a nie śnieżnobiałe;), nosili brudne szmaty, tak jak sobie życzycie, też byłoby kręcenie nosem, że obrzydliwe. Już ktoś tu płakał nad jakimiś palcami, więc chyba się nie mylę.
Dla mnie film jest średnio dobry, a jak na polski z pewnością niezły:) Aktorzy (wszyscy) pasują bardzo dobrze, grają przyzwoicie (wreszcie Żebrowski się postarał). Minusem są dla mnie niektóre dialogi, bardzo sztuczne - może to jednak wynikać z konieczności zdubbingowania pewnych kwestii..? I parę scen mnie zatchnęło.. choćby lot nad górami, jak z azjatyckich filmów, no i ta wizja Matki Boskiej;)
Niemniej film dla mnie jednak na plusa. Ciekawie jest obejrzeć znaną historię od innej, prawdziwszej (tak!) strony. Szkoda, że większość tego nie ceni i woli styropianowe, odgrzewane kotlety z lat komuny i "jedynie słuszny image" zbója:/

bardzo dobre podejscie. zgadzam sie w 100% z wypowiedzią powyzej ;)

Uważam, że "hizonek" całkiem trafnie ocenia ten film. Poszedłem na niego do kina z czystej ciekawości, nie obiecując sobie wiele. Przed obejrzeniem filmu, wygląd głównego bohatera też mi "nie pasował", ale film to zmienił i uważam, że człowiek nadawał się do tej roli. Filmowi dałem ocenę 6/10 gdyż nie pasowały mi dwie rzeczy, o pierwszej pisał już "hizonek": "lot nad górami, jak z azjatyckich filmów, no i ta wizja Matki Boskiej". Te wizje Janosika, jego sny, przemyślenia czy jak tam to nazwiecie, nie tylko były zbędne, ale powiedziałbym, że nawet "niszczące film". Druga rzecz, może nie tak istotna, ale ostatnio coraz częściej mnie drażni, że we współczesnym kinie autorzy pokazują "realność" krwawych scen. Wszyscy wiedzą, że śmierć jest okrutna, czy więc trzeba pokazywać, jak wbija się hak w ludzkie ciało? Czy "realności" takich scen nie można rezerwować dla horrorów i thrillerów, a zrezygnować z nich w filmach przygodowych? ... pewnie ktoś powie, że ten film jest również dramatem, a takie sceny doskonale oddają dramat sytuacji. Racja, ale czy są one konieczne?

Przepraszam za pomyłkę nicku. Zamiast "hizonek" powinno być "shizonek".

A czy podobala ci sie pierwsza scena w "Szeregowcu Ryanie"? Moze tez nie byla konieczna? Czy film mialby pacyfistyczna wymowe gdyby oszczedzono nam widoku rozbryzgujacej sie krwi?
Moje odczucia sa takie, ze wymowa Janosika - w sensie filmu - bylaby mocno oslabiona bez tej okrutnej sceny finalowej. Holland - w jednym z wywiadow - deklarowala, ze to ma byc wlasciwie moralitet: chlopak ktory nie pasuje do zadnego schematu zostaje ukarany przez system, przeciw ktoremu wystepowal, a scene jego smierci oglada niewinne dziecko i - taka chyba byla intencja autorek - zapamietuje to okrucienstwo i niesprawiedliwosc.

... podobały mi się pierwsze ujęcia w "Szeregowcu Ryanie". Jednak porównanie to jest bardzo "nietrafne". Nie pisałem, że jestem przeciwny "realności" mocnych scen, a że drażnią mnie w niektórych filmach. "Szeregowiec Ran" jest typowym filmem wojennym, dlatego sceny takie doskonale odzwierciedlają dramat i okrócieństwo wojny. ... a Janosik? On również "skończył dramatycznie" i zdaję sobie z tego sprawę, ale oglądając "Janosika. Prawdziwą historię" przez cały czas mamy wrażenie, że ogladamy film przygodowy, bo w taki sposób jest przedstawiony, po czym na końcu mamy nagłą zmianę stylu - widzimy dramat. Właśnie takie połączenia jakoś mi "nie leżą". W filmach przygodowych "realizm" orócieństwa nie pasuje. Chcieli pokazać dramat? Dlaczego nie robili tego od początku? Tyle lat w wojsku, na wojnie, ciągła ucieczka i ukrywanie się ... chłop miał "przerębane" całe życie (może poza dzieciństwem), a pomimo tego pokazano to jako wielką przygodę, która skończyła się dramatycznie.

Czytam i oczom nie wierze (nie mam polskich fontow, sorry) - glos rozsadku! Cudownie!
A propos angielskich adaptacji: regularnie robia ekranizacje znanych powiesci i ulubionych bohaterow - popatrzcie chocby na produkcje BBC, co chwila a to Elzbieta I, a to Heathcliff, a to mr Rochester i Jane Eyre. Nawet Bond mial juz kilka odslon - wlasnie wlasnie, przeciez David Craig tez wydawal sie nieodpowiedni do roli Bonda, a moim zdaniem sprawdzil sie znakomicie bo wlasnie nadal mu nowe rysy, bardziej ludzkie.
Mnie tez podobala sie wizja Matki Boskiej - jest sliczna, jak z odpustowego obrazka i pobliskiej kapliczki.
Uwazam, ze film jest nadspodziewanie dobry - i o niebo bardziej realistyczny, niz ta bajka z mchu i paproci z boskim Perepeczko (nie wspomne o wyraznych staraniach zeby od strony etnograficznej byl jak najprawdziwszy), warto go obejrzec. Facet ze szponiastymi palcami, czyli Czech w roli slowackiego bohatera, takze sprawdza sie bardzo dobrze.

Racja...ten gosc to nieporozuminie..tak w XVIII wieku janosik sobie wrkoczyki robil...haha...ADAMIK Ty filmy robisz?...teatrzyku byś nie umiala zrobic w szkole!! tyle..

hehehehe szkoda ze jeszcze balejazu nie mial
albo dredów na Boba Marleya

Dzieciaku, a co ty właściwie wiesz o tym, jak się górale czesali w XVIIIw.? Najwyraźniej nic, skoro piszesz takie pierdoły. Jak się czegoś nie wie, to się trzyma "twarz na kłódkę" - dobra zasada, żeby się nie ośmieszać (co właśnie uczyniłeś). Akurat właśnie film w tej kwestii jest w 100% zgodny z rzeczywistością - dawniej górale nosili długie włosy i często zaplatali je właśnie w warkoczyki. Czytałam o tym w wielu książkach, widziałam stare zdjęcia. Także twoje infantylne kpiny nie mają najmniejszego sensu. Rozumiem, że twój światopogląd przewrócił się do góry nogami, skoro już dowiedziałeś się, że XVIIIwieczni mieszkańcy gór nie strzygli się na rekruta.. ;)