bylem wczoraj w kinie i niestety film nie spelnil moich oczekiwan .. przez jakies 50 % filmu bylem bardzo zadowolony ale pozniej jakos sflaczalo :/ co prawda wszytko zalezy od gustu ale np w Full Metal Jacket takiego efektu nie bylo chociaz tez pierwsza polowa byla lepsza od 2. zreszta ocencie sami
w drugiej połowie było pokazane całe to psychiczne staczanie się żołnierzy, pierwsza część była komediowa, drugiej bliżej do dramatu
Otóż to!
Wszyscy sie dobrze bawili na 1 części a potem byl taki nagły przeskok i 2 czwsc gdzie chodzilo o pokazanie tragedii, bezsensu i w ogole wojny. Może ciezko sie bylo przestawic, 2 czesc byla poprostu inna.
a moze byla po prostu nudna? dlaczego nikt nie nazywa rzeczy po imieniu? Wątła fabuła, blade postacie, przezroczyste obrazy... mój obolały tyłek (od siedzenia w kinowym fotelu) jest najlepszym recenzentem tego filmu... Może po prostu trzeba się pogodzić z faktem, że Mendes zrobił film nudny i spróbować jakoś z tym żyć... zamiast wmawiać wszystkim na około, że tak nie jest
Sorry, to Ty tak sądzisz, mi się tam bardzo podobał i w żadnym wypadku mnie nie znudził. I jak dla mnie to druga połowa była lepsza. Ale oczywiście to tylko moje zdanie i nie musicie się z nim zgadzać.
A w ogóle to niech żyje chodzenie do kina. Zamiast w spokoju oglądać film musiałem słuchać trzech siedzących przede mną nastolatek piszczących kiedy tylko Jake Gyllenhaal pojawił się na ekranie. A że pojawiał się nieustannie, ciągle piszczały. Nie wspominając już o wyśmiewaniu spalonych zwłok ("o kurde grzanki") i wpieprzaniu popkornu. Po prostu motłoch.