Ja tam nie rozumiem, po co brac tak dobrego aktora jak Walken do roli polegającej na pokazaniu dwa razy (sztucznych) zębów. Wzieliby pierwszego lepszego chłystka z ulicy i efekt byłby taki sam. A pewnie wyszłoby taniej. ;)

a to źle że pokazał sztuczne zęby? pokazywać zęby też trzeba robić w umiejętny sposób ;)
wiesz, wydaje mi się, że to jednak chodzi o reklamę i prestiż. Skoro film ukazuje legendę jeźdźca bez głowy to ludzie myślą "hmmm.. ciekawe kto zagra jeźdźca, ciekawe jak będzie wyglądał, jak będzie łby odcinał. O Walken! to świetnie! lubię go, będzie pasował!"
Wydaje mi się, że mniejszą stratą byłaby zmiana Christiny Ricci. Bo nie każdy wie, że w filmie o jeźdźcy jest jakaś kobieta. Ważny jest jeździec ;)