Przepiękna plastyka zdjęć, dobrze dobrana muzyka i niesamowicie twarda i zarazem wzruszająca fabuła. Autentyczny wizerunek zachodnich Indian - honorowych, dumnych, ale surowych i okrutnych. Filmowy Jeremiasz to prawdziwie żywa postać, ulegająca różnym metamorfozom, charakterystycznym dla szlachetnego człowieka o trudnym losie. Kocham ten film i wracam do niego, co jakiś czas.