Obejrzałem film wiele lat temu, by wrócić do niego i mieć podobne odczucia. Nie można traktować go jako biografii bohatera, bo trochę tu anachronizmów i sporo fantazji. Nie bez powodu powołano się na dwa teksty literackie, a nie życiorys Johnsona. Tak czy inaczej, jeśli chodzi o tematykę naiwnego samotnika w amerykańskiej dziczy, który staje się wytrawnym traperem i wojownikiem, to film wspaniały.