Calkiem serio,ten film to WYBITNA SŁABIZNA.Pamietam jak rok przed premiera byl reportarz z planu zdjeciowego.Podgrzewali atmosfere,zapowiadali jakby to mial byc hit hollywoodzki.Gdy to obejrzalem to sie za glowe zlapalem.Takie cos to powinni w 2 miesiace nakrecic za pare groszy.Liczyle przynajmniej,ze bedzie konkret sountrack do tej szmiry,a nawet tego nie potrafili ogarnac.Juz dawno nie zmarnowalem tak 1,5 godziny zycia.Film zepsuty do szpiku kosci,jak SIEMASZ WIKTOR.Pozdrawiam