Przez ten film totalnie przestaje szanować ludzi muzyki hip-hopu i rapu! Dlaczego po pierwsze Ci ludzie mają czelność występować i nieść jakieś optymistyczne podejśćie do świata mlodych ludzi skoro nic sobą nie reprezentują? Po drugie słuchacze tej muzyki są w większości przypadków przez tą muzyke zaślepieni a koniec końców są ,że tak powiem murzynami do czarnej roboty bo ich rzeczywistość brutalnie sprowadzi na Ziemie. Z tego filmu wyniosłem wiele: ponieważ główny bohater mając kochającą żonę i dziecko popada w złe rządze i zdradza żonę! Co jak dla mnie jest totalnym idiotyzmem i paranoją. Jak taki człowiek ,który ma siano w głowie może publicznie występować i dawać "pozytywne" nastawienie do świata młodym osobą? Totalna żenada.