Dziwne nastały czasy. Idolami dla młodych ludzi, zostały półgłówki w klatkach,
okładające się pięściami i kopniakami, lub jak tu, ćpuny deklamujące wulgaryzmy
w rytm syntezatora. Obawiam się o przyszłość cywilizowanego świata.
Gdzie ja ci rozkazuję? W którym fragmencie? Udzielam ci rad z których powinieneś skorzystać. Jak rozumiem, mam do czynienie z polonistą? Ale składnia zdania w twoim wydaniu "Na pewno nie akurat tobie", raczy mi w to powątpiewać. "Profesorze Miodku".
Składnia jest w jak najlepszym porządku. Poza tym, ja nic nie powinienem, co najwyżej mogę, z powodów podanych wyżej.
Raggan, nie warto gadać z tym Trollem. Szczyci się że jest oczytany i inteligentny bo rzuca same trudne i mądre słowa a poczytaj sobie moją rozmowę nim i zobaczysz że on taki "Yntelignt" z niego, że jedynie co potrafi to odwracać kota ogonem, wyrywać z kontekstu wypowiedzi i myśli ze jego racja to racja najnojsza a inni to debile i chamy. Choć tak naprawdę to jemu słoma z butów wyłazi. Po prostu ten koleś to 100% czysta hipokryzja.
Właściwie to nie musiałeś tego mi pisać, bo te wszystkie jego cechy doskonale widać także w mojej z nim dyskusji. Niestety, przeczytałem już na tym portalu zbyt dużo postów takich napinaczy jak wertuqq, by dać się nabrać na ich pseudointeligentne teksty. Ciemnoty umysłowej nie ukryje się pod kilkoma trudnymi słówkami rodem z gimnazjalnych pyskówek na szkolnym boisku :) Czasem się zastanawiam, czy takich kolesi ktoś czasem nie opłaca, by płodzili takie prowokacyjne tematy...
"Czasem się zastanawiam, czy takich kolesi ktoś czasem nie opłaca, by płodzili takie prowokacyjne tematy..."
Ty a wiesz że ja też mam czasami takie wrażenie.
" ...Już wyrok wydali wyrok wykonali żywcem pogrzebali mnie to wali..." Myślę że Śwp. Magik tym fragmentem tekstu dokładnie odpowiada takim kretynom którzy wypisują takie bzdety
JA nie lubie hip hopu ale to nie daje powodu do tego żeby mówić że taka muzyka czy ich śpiewacy to jakieś g...o jest , jak ktoś lubi rock to co idiole rockowi to w sumie ćpunki i alkoholicy niektórzy nawet tak przesadzili że strzelali sobie w łeb (Nirwana :P) a teksty ich w większości nie są zbyt inteligentne czy coś w tym stylu , teksty beatelsów są inteligentne ? no proszę was :P Elvisa ? tak można o wszystkich napisać : ) ale nikt nie ma prawa pisać że jak coś mu się nie podoba to jest nie wiem badziewie ..
wuesz co powiem na serio teżnie uznaje jako muzyki Rapu i hip hopu ani pseudo artystow ktorze wrzeszcza głupoty w filmie jest swietne ukazane jaki ten rodzaj muzyki jest upośledzony
Na taki film czekałam. Jako nie-fanka Paktofoniki ale jako osoba lubiąca filmy o złożoności ludzkiej psychiki jak najbardziej polecam film. Przypominał mi trochę w stylu "Skazanego na bluesa" ale myślę, że był lepszy. Abstrahując od oprawy muzycznej opowiada historię człowieka totalnie zagubionego w realiach otaczającego go świata, duszącego się w klatce zbudowanej przez niedojrzałą miłość, niedojrzałego do dorosłego życia, posiadającego w sobie charyzmę, dzięki której był w stanie zjednać sobie ludzi ale też skrajnie nieradzącego sobie z błahymi problemami. Magik łączy w sobie bunt, wielkie emocje i skrajną rezygnację. Film zrobiony z polotem i bez dłużyzn. Polecam wszystkim z czystym sumieniem.
Jeśli w ten sposób go oceniasz to ok.
Ja jestem fanem hip-hopu. Słucham tej muzyki od wielu lat. Czekałe z niecierpliwościa na ten film i strasznie się zawiodłem.
Niby jest oparty na faktach , a faktów w nim jest nieiwele.
Być może właśnie dlatego mi się tak bardzo spodobał bo Paktofoniką nigdy zbytnio się nie zasłuchiwałam. Za to jako dziecko uwielbiałam Kaliber 44 i wstyd się przyznać, bo dopiero teraz dowiedziałam się że tam też grał Magik ;)
IDZ DZIADU NA MISIA ALBO REJS TO FILMY TWOJEJ MLODOSCI A TO A FILMY NASZEJ I NIKT CI NIE KAZE OGLADAC
To już twój problem, że chcesz zostać tumanem i fascynować się takimi filmami. Tylko co to kogo obchodzi?
a mnie takich ignorantów jak ty, którzy filmu nie widzieli, a do powiedzenia mają najwięcej
dobra, pisz sobie dalej, pamiętaj jednak, że żywot tego tematu już dobiega końca.
Oho ! Zabrakło argumentów, zabraliśmy się za wytykanie interpunkcji? Jedna z cech, wymieniona w opisie trolla na wikipedii.
nie bez powodu - teksty pfk są inteligentne, ty natomiast nie umiesz poprawnie postawić przecinka.
oczywiście, ja umiem wstawić przecinki, to nie jest takie trudne, tylko kilka zasad. musisz jeszcze trochę poćwiczyć.
W sumie tobie potrwa dłużej, bo ciężko u mnie znaleźć błąd :P
"Jedna z cech, wymieniona w opisie"
"musiała by mieć, ujemną skalę."
"Ty oczywiście, wszędzie postawiłeś"
"Z tą inteligencją, to przegiąłeś."
To nie są zdania złożone, jest jedno orzeczenie, zatem nie powinno być w ogóle przecinka.
"wystarczyć, to co"
tu natomiast powinno być po wyrazie "to".
Że "ćpuny", o których piszesz mają lepszą lirykę, słownictwo i pewnie też większą inteligencję od ciebie i że ja też się obawiam o przyszłość tego świata, szczególnie gdy Polacy nie będą umieli się posługiwać własnym językiem.
To dużo świadczy o człowieku, ja natomiast mam wszystkie przecinki wstawione poprawnie.
@wertuqq
Podziwiam Cię za Twój upór.
Tylko po co ciągniesz temat skoro zostałeś zdeklasowany przez np. Pana Jedzoslawa?
Na większość argumentów nie potafisz, albo nie chcesz odpowiadać, chwytasz się brzytwy "odszczekując" na np. błędy w tekscie.
"Kończ waść wstydu oszczędź"
Nie zdołałem przeczytać całego tematu, starczyło mi czasu i sił tylko na pierwsze trzy strony jednak wiem do czego zmierzałeś i starasz się zmierzać w dalszym ciągu widząc ogólny zarys poszczególnych wypowiedzi, więc chcę tu wtrącić swoje trzy grosze i powiedzieć, że jak najbardziej popieram cię w tej "krucjacie" przeciw durnym stereotypom, nielogicznym wnioskowaniu, ukształtowanych niemoralnie postaw i pojmowaniu rzeczywistości w sposób na jaki ukształtowały tych "ćwierć inteligentów" mass media, z którymi się spierasz przez 20 stron. Takich ludzi jak ty właśnie nam brakuje, którzy głośno i wyraźnie za pomocą merytorycznej argumentacji próbują sprowadzić na poziom rozsądku "blokersów" czy innej maści jednostek, którzy uważają samobójców i ćpunów za dzisiejszych "bogów". Smutne jest to, że to nie tylko młodzież, ale też te bardziej dojrzałe jednostki (a nawet kobiety jak gdzieś wyżej zauważyłem), które wychowały się na tym czymś co można nazwać "sztuką" promują to teraz na niewyobrażalną skalę poprzez najpopularniejsze portale internetowe jakby tylko chcieli potwierdzić, że to jest swego rodzaju kult czy jakaś wyższa idea, której ci "normalni" nigdy nie pojmą. Trzeba uświadamiać im, że ich zaprogramowane od najmłodszych lat przeświadczenie jest wynikiem wielu nałożonych na siebie czynników, gdzie umysł był bardziej podatny na pochłanianie wszelakich zainteresowań lub aktorów, twórców, muzyków, naukowców, polityków "myślicieli", sportowców jako idoli. To czysty przypadek sprawił iż w tamtych czasach było właśnie o tym czy o tamtym głośno i tacy a nie inni ludzie byli na topie. Wynikało to z tego, iż mniej wymagające osobniki intelektualne miały ograniczoną formę rozrywki te 10 czy więcej lat temu w porównaniu do tego czym dysponujemy dzisiaj (mam tu na myśli smartfony, tablety, laptopy i wszechobecny w nich internet, który niedługo będzie nawet w naszej dupie - przepraszam za kolokwializm) i rozpowszechniali... powiem wprost - siano z wulgaryzmami, w których zaczęli dopatrywać się większej głębi, a potem rzeczywiście umieszczając te głębsze wartości pod maską wspomnianych słów aby nowa subkultura nie upadła - chcąc nie chcąc tworząc nowy nurt, o którym spieracie się wszyscy teraz w tym temacie. Subkultury, nurty czy nawet religie wytworzone w długotrwałym procesie też powoli będą zanikać- paradoksalnie tak długo jak powstawały (religia jest tu trafna z tego względu, że wraz ze wzrostem edukacji obserwujemy spadek osób wierzących). Dziś, gdy niektórzy z nich dorośli i mają swobodę myślenia i samodzielnego wnioskowania poprostu nie chcą sobie zadać tyle trudu aby to wszystko przemyśleć, wolą natomiast żyć w nieustannej rutynie codziennego życia nie próbując nawet poddać analizie swoich ukształtowanych poglądów już nie mówiąc o ich zmianie gdyż myślenie na tym etapie wydaje się zbyt uciążliwe. Osobiście mam wrażenie, że tacy ludzie potrzebują czasu.
Nie możemy nic więcej zrobić, naszą bronią są jedynie słowa a jakakolwiek próba podważenia czegokolwiek automatycznie w ich oczach jest interpretowana jako trolling. (Wiem bo sam przechodziłem przez to dyskutując z różnymi fanatykami, którzy sądzą, że ich racja jest ostateczna - to jest w zasadzie błędne koło).