"Obawiam się o przyszłość cywilizowanego świata" kiedy widzę, że niektórzy kierują się stereotypami (że hip-hop to jaranie, użalanie się nad sobą) wyśmiewając i krytykując ten gatunek muzyki.

zgadzam się jak najbardziej. Legendą staje się młody nihilista rzucający mięchem w swoich "utworach" i skaczacy z okna dla uniknięcia słuzby wojskowej. A komu nie podoba się ta, pozal się Boże, twórczość to według "znawców" taka osoba nie zna życia. Bo żeby poznać życie trzeba się najpierw stoczyć, bluzgać, ćpać, pluć na wszystko, zrównac z ziemia a potem popełnić samobójstwo. Ludzie!! ogarnijcie się!!

chociażby to pajacu, że ludzie słuchający paktofoniki nie schodzili na drogę, którą podążali (złą drogę). Trafiała płyta do ludzi zagubionych tak jak magik, ale mimo to bazując na własnych doświadczeniach nauczał słowem i podbudowywał. Żart, że tacy ludzie w ogóle są w sieci...

Ludzie ograniczeni poznawczo i niskiej inteligencji emocjonalnej nie zrozumieją twojej wypowiedzi niestety. Szkoda naszego cennego czasu na dysputy z nimi.

... z naciskiem na ,, " w tekstach raperów nie ma nic , prócz nihilizmu , egocentryzmu , egoizmu cwaniakowania i użalania się nad sobą"?" KROPKA . + to sławetne >JP< czyli Jestem Pedałem;)

Nie ma co kryć w kwestii muzyki jesteś ograniczony. Nihilizm i użalanie nad sobą? Nie wiem czego słuchasz a chętnie bym Cię wypunktował, pozostaje mi jednak zostawić numer który zaprzecza kompletnie temu co napisałeś
http://www.youtube.com/watch?v=mVyQgIqbTRI
Takich numerów jest ogrom.Nawet jeśli rapu się nie lubi, wartość językowa w tym gatunku jest bezapelacyjna. Kompletnie nie wiesz o czym piszesz chłopie bo masz zamknięty umysł.

To mnie miało niby przekonać? Kolejne monotonne deklamowanie, jak we wszystkich utworach HH.
Tu masz próbkę czego słucham. "Punktuj"
http://www.youtube.com/watch?v=Xx3yXUunEq8&list=FLt7r1XgWvI3nhqQQpPLdq7Q&index=1 13&feature=plpp_video
http://www.youtube.com/watch?v=zO12vZpeITY&list=FLt7r1XgWvI3nhqQQpPLdq7Q&index=9 0&feature=plpp_video
http://www.youtube.com/watch?v=_M01IrdF9Lo&list=FLt7r1XgWvI3nhqQQpPLdq7Q&index=9 6&feature=plpp_video

Skąd porównanie akurat do firmy ? W czym teksty pfk są lepsze np. od eldo ? Właściwie dlaczego pfk stało się legendą ? Przez śmierć Magika ? Z filmu wynika, że właściwie skoczył z okna bez większego powodu.

Dlaczego? Hmm myślę, że po prostu udało im się wstrzelić w odpowiedni czas, wtedy to było całkowicie coś nowego. Skąd porównanie do firmy? Bo firma to bardziej znany zespół rapowy, który prezentuje równie wielkie jak ich popularności mizerne umiejętności i teksty.

a nie uciekał w psychiatryk przed powołaniem do armii? wiem, że wiki to prowizorka, ale "Domniemaną przesłanką jego działania była próba uniknięcia zasadniczej służby wojskowej poprzez symulowanie złego stanu zdrowia psychicznego, które w konsekwencji doprowadziło do rzeczywistego uszczerbku na zdrowiu" gdyby to była prawda, to cos byłby słaby z niego kizior. wię ktoś cos na ten temat?

Też o tym czytałe, myślałem, że pojawi się to w filmie. Bardzo możliwe że tak właśnie było, tylko dlaczego nie pojawiło się to w filmie ?

racja, tacy na filmwebie są najzabawniejsi

>:D Kolejny "ynteligent", który dowiedział się o pfk przez film. Drogi zatroskany, zespół powstał pod koniec lat 90 i nie jest znany od >dziś, i jest to na pewno jeden z ambitniejszych zespołów rapowych w Polsce, jaki istniał, to już właściwie legenda.

Co Ty chłopaczku wiesz o muzyce? Dla Twojego polokenia tzw. "muzyka" to przygrywka puszczona z boomboxa i klient, który rytmicznie deklamuje swoje poglądy na świat. To ma być muzyka? Chyba żaaartujesz? ;)

Kiedyś żeby kapela przetrwała ludzie musieli mieć talent w tym względzie. Dziś wystarczy talent do gadania. Podobnie jest z Waszą kulturą dziecko w wieku 14 lat obraca taką łaciną, że przedwojenny furman spłonął by ze wstydu. To jest niestety smutna prawda o Twoim pokoleniu. Poza rzucaniem k*****i nie macie praktycznie nic do zaoferowania, a robicie z tego wielkie halo. Żal d*** ściska.

Polecam jeszcze raz i jeszcze raz i jeszcze 40 razy przeczytać moją wypowiedz, której fragment sam cytujesz, aż zrozumiesz. .To może wtedy zmienisz ton panie na autentycznie dojrzalszy i mnie pogardliwy .Taki jesteś sprytny , że cytujesz wybrane fragmenty mojej wypowiedzi.

Nie wiem kim jesteś, ale wiem że w tym temacie widzisz tylko to co chcesz widzieć. Tak jestem tępym gimbusem, który słucha wyłącznie rapu, ale jakimś cudem wspomniałem w tej samej wypowiedzi do której się odnosisz o Prokofievie Mozarcie i jazzie, no popatrz pan.

Sam jestem zdziwiony, że chciałem Ci odpowiadać. Ty do mnie podchodzisz z góry i wrzucasz na mnie wiedząc już kim jestem- oczywiście tępym bluzgającym gimnazjalistą :P Rozgryzłeś mnie a tak poważnie to zaszarżowałeś . Ty do mnie z chłopaczkiem ja do ciebie z panem. W ogóle nie spinaj się tak o gusta muzyczne, bo coś czuję, że mam do czynienie z kolejnym typkiem od "prawdziwej" muzyki, który sieje muzyczny dżihad.

>Rozgryzłeś mnie a tak poważnie to zaszarżowałeś.

Zarzuca mi Pan brak konsekwencji, ale to nie ja tylko raczej Pan jej hołduje. Nie? No to popatrzmy na język rapu. Czy coś więcej do tego potrzeba dodawać? O predyspozycjach wokalnych i talencie muzycznym (instrumentalnym) w tym wypadku w zasadzie nie ma sensu wspominać, bo te rzeczy są dla tych wykonawców po prostu czymś obcym.

W życiu spotkałem różnych ludzi. Takich dla których przysmakiem są świeże bułeczki, kawior i francuski szampan, jak również takich którym micha byle jakiej grochówki w zupełności wystarczy. Nie spotkałem natomiast człowieka który z jednej strony ma wyszukany smak i jednocześnie zadawala się byle czym. Jest to jednak sprawa gustu i myślę że tym stwierdzeniem zakończymy nasz spór.

Zgadzam się, język rapu jest wybitny, szczególnie w obrębie świadomego hip-hopu, storytellingu i psychorapu. Predyspozycje wokalne do dobrego flow i talent instrumentalny producentów na poziomie wirtuozów elektroniki również są powszechne.

Jeszcze jedno tak tak kapleki rockowe, metalowe itd. idąc z nurtem Twojej pogardy i logiki mogę stwierdzić, że ponad połowa z nich nie ma żadnego startu do twórców muzyki klasycznej. W ogóle zastanawia mnie po co odpowiadasz komuś, kto jest dla ciebie tępakiem? Po co marnujesz swój czas na kogoś takiego? Nie widzisz, że jestem tępym bluzgającym dresem?

>Jeszcze jedno tak tak kapleki rockowe, metalowe itd. idąc z nurtem Twojej pogardy i logiki mogę stwierdzić, że ponad połowa z >nich nie ma żadnego startu do twórców muzyki klasycznej.

Proszę nie generalizować. Połowa jak najbardziej tak, ale ta druga połowa jest o.k.

W wypadku rapu nie mamy do czynienia z tendencją tzn. ze wspólną cechą która dotyczy całości.

Zawsze lepszy "opowiadający" raper, niż masy ludzi przeżywających "nirvane" w rytm techno...

A kiedy nasza cywilizacja była zdrowa? Kilkanascie, set lat temu tylko bogaci mogli sobie pozwalać na używki i dziwne zabawy, teraz jest to dostępne dla wszystkich... więc taka jest natura człowieka i trzeba się z tym pogodzić !

Co nie oznacza, że jest to właściwy kierunek.

Nie istnieje jeden właściwy kierunek dla wszystkich, każdy człowiek jest inny i potrzebuje do szczęścia innych wartości

Ale luzie ograniczeni nie zrozumieją tego;-) To tak jakby rozmawiać z osobą upośledzoną w stopniu głębokim (oczywiście nie ubliżając tym osobom).

Przecież ty nigdy techno nie słyszałeś.

A co to ma do oceny filmu?

No że cywilizacja upada i takie filmy nie powinny być puszczane, tylko TV trwam, oraz TVP historia, no moze jeszcze kultura ale z cenzura...

Widzę fana KSW i nieudaczników w spodniach z krokiem między kolanami.

Jesteś nędznym trollem o czym świadczy używanie w odpowiedzi, krótkich chamskich pyskówek ad personam. Totalna olewka dłuższych konkretniejszych wypowiedzi jak moja. Dobrze się bawisz trollu?:P

Akurat konkretów w twoich pseudowywodach, było tyle, co kot napłakał.

Prokofiev- każdemu zdarza się literówka . Ja Ci nic nie będę tłumaczył bo Ty pewnie jesteś z gatunku tych co to dostają wzwodu, jak ktoś szarpie na gitarce i nazywają to "prawdziwą muzyką" ale pogardzają już czymś co np.zostało stworzone za pomocą syntezatora, nazywając to pogardliwie elektronicznym gównem, ale w ślepocie nie widzą, że taka gitara elektryczna to też instrument elektroniczny! lol I że te niesamowite dźwięk, które się z niej wydobywają to nie tylko zasługa umiejętności gitarzysty ale również techniki- w końcu to gitara działa choćby dzięki takim przetwornikom.

Paktofonika to nie muzyka dla Ciebie, a skoro w takich utworach jak "Gdyby" albo "Powierzchnie tnące" widzisz użalanie się to jesteś wyjątkow tępy. Równie dobrze można powiedzieć, że niektóre utwory Pink Floyd to dołująca muzyczka- szanuje PF, ja jedynie pokazuje gdzie się zajdzie idąc twoją "logiką"- masz oczy w dupie? Jeszcze raz tak napiszesz to będę ci tym wszędzie spamował miernoto :D

Człowieku, to że ty jesteś nieudacznikiem życiowym, to nie znaczy że inni też są! Przestań wreszcie przypisywac innym własne ułomności!

Problemy z rozumieniem tekstu pisanego ?

"Dziwne nastały czasy. Idolami dla młodych ludzi, zostały półgłówki w klatkach,
okładające się pięściami i kopniakami, lub jak tu, ćpuny deklamujące wulgaryzmy
w rytm syntezatora. Obawiam się o przyszłość cywilizowanego świata."

Nie ma w tym poście kompletnie nic na temat filmu "Jesteś Bogiem", a jedynie refleksje na temat idoli młodych ludzi.

Taki film jest odbierany przez szersze społeczeństwo, więc nie tylko "świat" raperów, a co za tym idzie widzą to dzieci, które nie miały o tym pojęcia i się zacznie coraz więcej, ćpania, rapu no i beton...

No tak, ale na Filmwebie zajmujemy się dyskusją o filmie, a nie o hip hopie i Magiku. Cały problem tej dyskusji na temat "Jesteś Bogiem" polega na tym, że 3/4 komentarzy na temat tego filmu to krytyka Magika i HH, a nie dyskusja o filmie.
A najgorsze w tym wszystkim jest to, że wielu z tych hejterów daje temu filmowi najniższe noty, choć najpewniej go nie widziała- ale tematyka im wystarczy do oceny.
Ja osobiście hip hopu nie słucham, to zasadniczo nie moje klimaty (choć przyznam, że mnie twórczość Paktofoniki dzięki temu filmowi zainteresowała), ale oceniam film, a nie muzykę. Od dyskusji socjologicznych czy religijnych (taak, znaleźli się i kaznodzieje, którzy potępiają Magika za samobójstwo, nie chcąc nawet zrozumieć, że był najprawdopodobniej schizofrenikiem) są inne fora. Tutaj dyskutujemy o filmie pt. "Jesteś Bogiem" i tylko posty na ten temat są tu wskazane.

W 90% krytykują trole i trzeba to omijać....

Co do dyskusji, jest to bądz co bądz film o muzyce więc nie powinno zabraknąc tego typu postów.

A co do filmwebu to od samego początku jeden "wielki" smietnik, każdy pisze co mu na rzeczy siedzi...

Naprawdę nie dostrzegasz korelacji między filmem i postem ?

Korelacja to za mało. Mnie interesuje Twoja opinia na temat filmu "Jesteś Bogiem" oraz jej uzasadnienie. Jak na razie dałeś opinię socjologiczną, a nie filmoznawczą.

Ten film wpisuje się w socjologię. I to jest jego jedyny atrybut. Młodzi ludzie idą, oglądają i żal im głównego bohatera, tylko dlatego że grał w zespole. Czy myślisz, że film miałby taką oglądalność, gdyby dotyczył np. samotnej matki umierającej na raka ? Jak dla mnie, film żeruje na fascynacji rapem i używkami z którymi to dzisiejsza młodzież się utożsamia.

No, to już inna rozmowa.
Ale młodzi ludzie idą na ten film przede wszystkim dlatego, że Magik był w pewnych kręgach postacią kultową. I czy nam się to podoba czy nie to hip hop stał się dziś muzyką buntu na równi z dawnym punkiem. I w kręgu tej muzyki Paktofonika zapisała się złotymi zgłoskami. Nie chodzi o jakiś tam zespół i jakiegoś tam wokalistę lecz o TEN zespół i TEGO rapera. Pewnie i żeruje na kulcie postaci i zespołu, ale sam w sobie jest zrobiony po prostu dobrze. I dlatego ciągną na niego nie tylko fani hip hopu, lecz także tacy, jak ja, ludzie spoza tych klimatów. Ja osobiście doceniam zresztą klimat lat 90.- jest to właściwie pierwszy polski film z XXI wieku, który opowiada o tamtej dekadzie. Cóż z tego, że przyciąga młodzież tematem przewodnim? W najmniejszym razie nie świadczy to o tym filmie źle.

"film żeruje na fascynacji rapem i używkami z którymi to dzisiejsza młodzież się utożsamia" w dzisiejszych czasach byc moze jest i problem z uzywkami wsrod mlodziezy, jednak duzo mlodych ludzi utożsamia sie z tym gatunkiem muzycznym chociazby dlatego ze przedstawia bardziej realnie swiat (ich swiat) w ktorym zyja, a nie same uzywki. Po tym co przeczytalem rowniez uwazam,ze jestes zdecydowanie czlowiekiem o zamknietym umysle i masz mala wiedze o samej subkulturze hip-hopowej. Jesli zglebisz temat bardziej moze zrozumiesz i dostrzezesz ze teksty hip-hopowe to nie tylko uzalanie sie nad soba, ale wrecz przeciwnie, obraz czesto szarej rzeczywistosci z ktora oni maja stycznosc na codzien. W tekstach tych wiekszosc mlodych ludzi znajduje motywacje, by cos z tym zrobic, by zmienic ta szara rzeczywistosc na cos lepszego i pewniejszego. Dla wielu mlodych ludzi ta muzyka to trogowskaz ostrzegawczy wskazujacy inny kierunek, no ale jak wspomnialem wczesniej, otwarty umysl i chec zrozumienia a nie tylko sucha i pusta krytyka.
Pozdrawiam

http://www.youtube.com/watch?v=qe952yK5i0M

do 30 sekundy...:)

Wystawiłeś 9 Światu według Bundych, czy chociażby Drew Carey Show, wydawałoby się zatem, że masz jakiś tam zdrowy dystans do otaczającej rzeczywistości. Upadek cywilizacji, po epoce, w której spadkobiercy Nietschego i Goethego zapatrzeni w ideologie nazistowską zapędzili ludzi do baraków i urządzili sobie fabryki śmierci, miałby się objawiać w tym momencie w słuchaniu rapu? Oby!:) Jeżeli ktokolwiek nawet upatruje idola w magiku to zapewne nie z powodu jego karkołomnego wyskoku (to wydarzenie napiętnowali nawet koledzy z zespołu), a umiejętności przekazywania myśli. Magnetycznego flow i zwykłej pomysłowości muzycznej. Już nawet pomijając dokonania Paktofoniki, pierwsza płyta Kalibra była kamieniem milowym w polskiej muzyce. Czy tego chcesz, czy nie.

Kamieniem milowym w Polskiej muzyce było to ! a nie jakiś tam Magik...:

http://www.youtube.com/watch?v=8NwMLvnOBJU

Kamieniem milowym w polskiej muzyce było to ! a nie jakiś tam Janusz... :

http://www.youtube.com/watch?v=9A8YDlj5Ffs

Tak możemy się licytować ale , po co? Każdy ma swój gust muzyczny, inną wrażliwość.

Możesz wyjaśnić, co rozumiesz przez "pomysłowość muzyczną" raperów ? Jak dla mnie, to nadużycie w stosunku do słowa muzyka.

Starasz się zgrywać wytrawnego znawce, obrońce wzorów i cnót. Tymczasem jesteś człowiekiem o zamkniętym umyśle i z takim nastawieniem raczej nie znajdziesz dialogu. Podobnie jak inni EOT z mojej strony. A ty w swojej szufladce możesz spokojnie wyciągnąć nogi. Miejsca pewnie masz aż nadto.

I tu się z tobą zgodzę. Chciałbym aby "moją szufladka," była wolna od : zakapturzonych przygłupów w portkach z krokiem między kolanami, bazgrołów na ścianach i klatkach schodowych, wulgaryzmów w komunikacji i na ulicy, itp,itd.

Skoro to Twoja szufladka to po co z niej wychodzisz? Po co tracisz czas na dyskusję o filmie i kulturze, która jest spoza Twojej szufladki? Lubisz swoją szufladkę- OK, ale w takim razie nie wypowiadaj się o tym, co poza nią.

Nie lubię w swoim otoczeniu, dziadostwa i chamstwa. I to jest wystarczający powód, dla którego mogę wyrażać swoje poglądy przeciw chamom, narkomanom i całej otoczce im towarzyszącej.