Na dzisiejszej premierze średnia wieku oscylowała w granicach 15-20 lat, za czasów PFK widownia miała jakieś 5-10 lat.
To sa ci hejterzy i trolle wlasnie :) i osoby wielce kumate ktore wiedza jak naprawde bylo.A Abradab powiedzial czy FOkus, to jest film fabularny, a nie dokumentalny wiec nie znalazly sie wszystkie watki w filmie, bo to jest nie realne.
Sam się zastanawiam o czym.
Ludzi w moim wieku było na sali niewielu, może 5%.
Spodziewałem się większej frekwencji starych grzybów:P
Być może ta frekwencja młodszych osób świadczy o tym, że mimo upływającego czasu kawałki PFK nie odeszły w zapomnienie, a teksty dają do myślenia i to do ludzi dociera. To nie są jakieś okrzyki "JP na 100%" - człowiek się wstydzi, że tego słuchał, jak już dorośnie. Taka moda, o ile mogę tak to określić...
Sama kilka lat zaczęłam słuchać Paktofoniki i wiem, że nie jest to jakaś chwilowa "ekscytacja". Może dlatego interesuje mnie ten film. Nie dorastałam słuchając ich kawałków, nie przeżywałam śmierci Magika, bo owszem - byłam wtedy jeszcze dzieckiem, który o życiu nie miał zielonego pojęcia. Teraz czuję, że mam coś "do uzupełnienia", dlatego zmierzam do kina :)
Myślę, że są takie osoby, które myślą i czują tak jak ja, ale nie wykluczam również takich, którzy mimo swojego młodego wieku z innych powodów pójdą na ten film. Słyszałam np. ostatnio w sklepie nocnym rozmowę kilku chłopców, ok. 15-16lat. Sens był mniej więcej taki, że za PFK nie przepadają, ale jako fanom hip hopu "nie wypada nie iść".