Film koszmarnie nudny. Jim Carrey zmęczony i cholernie mało zabawny. Jim, bądź Człowiekiem z Księżyca!!!!!!!!!!!!
Przykro mi, ale nie mogę się z Tobą zgodzić. Nie chcę Cię krytykować za gust. Jednak twierdzenie, że film był koszmarnie nudny, to już chyba lekka przesada. Masz prawo do tego, żeby Ci się nie podobał, ale tak negatywny komentarz sugeruje, że albo słabo znasz się na filmach, albo tylko filmowe arcydzieła(np. Ojciec Chrzestny) nie są przez Ciebie krytykowane.
Albo to marna prowokacja ,albo oglądaliśmy dwa inne filmy... Ja na "Jestem na tak" nie nudziłem się ani przez chwilę.