PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=791876}

Jim i Andy

Jim & Andy: The Great Beyond - The Story of Jim Carrey & Andy Kaufman Featuring a Very Special, Contractually Obligated Mention of Tony Clifton
7,6 5 933
oceny
7,6 10 1 5933
7,5 15
ocen krytyków
Jim i Andy
powrót do forum filmu Jim i Andy

Mistrzostwo PR. Pytanie tylko czy już 20lat temu stworzono ten wspaniały skądinąd dokument na potrzeby ratowania podupadłego w przyszłości wizerunku czy może jest to karta podarowana w prezencie od losu, wcześniej przez wszystkich zapomniana. Tego się pewnie nie dowiemy lecz z całą pewnością dzisiaj Jim nie jest już człowiekiem przy którym zapominam o problemach. Wręcz przeciwnie. Ten dokument jednak, wybudował w mojej głowie pomnik dla tego wspaniałego aktora i w pewien sposób to mnie, w porównaniu z nim, zepchnął w otchłań niebytu i zapomnienia dla samego siebie. Po tym filmie będę musiał zastanowić się nad tym kim jestem lub może kim chcę być i mam wrażenie, że ludzi z podobnymi odczuciami będzie więcej. Polecam bardzo.

ocenił(a) film na 7
gonti88

Zdecydowanie odrzucam teorie spiskowe głoszące jakoby komik miał przewidzieć, że za 20 lat będzie maił tzw. (jak piszesz) problem z wizerunkiem spowodowany tym, że jakaś psychotyczka nie mogąca znaleźć sensu dalszego życia skróci sobie swoje męki i winą za ten stan obarczy właśnie Jima! Bardziej bym obstawiał, że gdyby miał choć przebłysk tego, co się może stać, to albo oddałby ją na porządne leczenie (z naciskiem na porządne, znaczy skuteczne), albo kopnął w zad i trzymał się z daleka od potencjalnych problemów, nie dopuszczając rozchwianej psychicznie osoby do siebie i już nawet, że nie za blisko, tylko zwyczajnie wcale!

Sam film całkiem dobry, porządny dokument, Jim jest świetny - wielki komik i rewelacyjny aktor komediowy (może i nie tylko), natomiast ten Andy - nigdy się nie ciekawiłem tą postacią, nie interesuje mnie zupełnie, więc nie oceniam i się nie wypowiadam.

ocenił(a) film na 9
ZSGifMan

myślisz, że ktoś kto tak podchodzi do świata "kopie ludzi w zad" i "nie dopuszcza do siebie rozchwianej psychicznie osoby", serio? :P

ocenił(a) film na 7
Hela92

Było napisane wyraźnie:
" ... Bardziej bym obstawiał, że gdyby miał choć przebłysk tego, co się może stać ... "
to wtedy może:
" ... albo oddałby ją na porządne leczenie (z naciskiem na porządne, znaczy skuteczne) ... "
ewentualnie drugi wariant:
" ... albo kopnął w zad i trzymał się z daleka od potencjalnych problemów, nie dopuszczając rozchwianej psychicznie osoby do siebie ... "

Tak czy siak kluczowy jest fragment zdania:
" ... gdyby miał choć przebłysk tego, co się może stać ... "

Tu nie chodzi o podejście do życia, tu chodzi o zdolność/możliwość przewidzenia konsekwencji w przyszłości. Tylko tyle i aż tyle...

gonti88

O ile dobrze kojarzę, Jim wycofał się z Hollywood sam, a nie była to narzucona mu decyzja. Od lat nie dostawał interesujących go scenariuszy, poza tym jak sugerował w nielicznych wywiadach miał dość obłudy i fałszu ludzi z Hollywoood, dlatego wolał poświęcić ostatnie lata malarstwu. Wyjątki robi jednak dla takich projektów jak ten, bo widocznie uznał, że już czas i będzie to coś wartościowego. Można psioczyć na netflixa, ale uważam, że robią bardzo dobrą robotę, jeśli chodzi o filmy dokumentalne

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones