Prosze nie oburzac sie na moje poglady, nie chce nikogo urazic, ale ten film... nie podobal mi sie. Ogladalem go w trakcie pobytu w Anglii i pomimo duzego wrazenia jakie na mnie zrobil musze przyznac iz widzialem duzo ciekawsze filmy i ksiazki na temat wojny i pacyfizmu (Np. Na zachodzie bez zmian- E.M. Remarque). Film wydawal mi sie nieco sztuczny, pomimo dosyc "orginalnego" pomyslu. Wiele tragizmu i patosu bylo w nim dodawanego na sile, nie pokazywal rzeczy prostych lecz wyimaginowane. Podobnie bylo z ksiazka ktora czytalo sie ciezko, wrecz topornie. Przykro mi to mowic ale chyba o czyms swiadczy ze film jest po prostu zapomniany. Ja odnalazlem go tylko przez teledysk "One" zespolu Metallica.
Nie jestem pacyfista, uwazam ze sa rzeczy za ktore cierpiec warto, zdaje sobie sprawe, ze nigdy nie bylem w sytuacji Johniego, ale nawet biorac ja pod uwage widze sens w walce (nie generalizuje, mowie o pewnych konfliktach. Jest roznica miedzy obrona wlasnej zony i dzieci a wyslaniem ludzi na smierc tysiace mil od domu- patrz Wietnam). Pacyfizm to dla mnie utopia, raj- ale raj niemozliwy. Po prostu nie zgadzam sie z pogladami jakie byly zaprezentowane w tym obrazie.
Pomimo tego uwazam ze ten film powinien byc dostepny, a ludzie powinni go zobaczyc, przemyslec go, podyskutowac o nim, wyrobic sobie poglad, bo to JEST wazne.
Dla tych ktorym nie uda sie go zdobyc. NA STORNIE (HTTP://METALLICA.ZONE.PL/JOHNNY.TXT) JEST FRAGMENT SAMEJ POWIESCI DALTONA TRUMBO.