Na początku chciałem zaznaczyć że zawsze byłem zwolennikiem eutanazji, więc ten film nie mógł wpłynąć na moją decyzję. Ale po głębszych przemyśleniach doszedłem do wniosku że nie tylko o to chodziło twórcom. W filmie przeplatane było wiele wątków min. religijne i humanitarne. Wniosek z tego jest taki że z tego filmu wyciągnąć można bardzo wiele, ale przede wszystkim trzeba go zrozumieć. To jest obraz dla ludzi myślących, poniekąd trzeba się wczuć w sytuacje bohatera który przez niemal cały czas jest osobą zastanawiającą się i obserwującą świat dookoła, knująca w sobie wiele refleksji po mimo sytuacji jaka go spotkała. Cała historia filmu zamknięta jest w jednym z początkowych zdań:
"Należy pamiętać,że niemożliwe jest... aby ten człowiek potrafił odczuwać ból, przyjemności, posiadał pamięć potrafił śnić lub myśleć. Z tego powodu ten młody człowiek nie będzie myślał ani czuł, jak umarli, aż do dnia kiedy do nich dołączy"
10/10