Jeżeli chodzi o Ju-On The Grudge, tego filmu, do Klątwy nie można porównać ;)
W ogóle nie był straszny, no może były takie momenty, gdy ta babcia przybiegła tak dziwnie z tą piłką wydając z siebie ten odgłos, ale tak, to była po prostu klapa. :D
Czemu akurat babcia? Skoro on zabił całą rodzinę. Dlaczego ich zabił? :D :D
Wytłumaczcie mi, bo nie wiem. :D
Nie rozumiem też tych elementów, ale nie mogłam przestać się śmiać z tego "bekania"
Uwaga, spoiler. Zabił, ponieważ został opętany przez przeklęty dom. Nawiązania do "Klątwy" są bardzo luźne, rodzina wprowadziła się do domu, w którym popelniono zbrodnię, choć nie jest otwarcie powiedziane, że jest to dom Saekich. Wygląda inaczej, ale gdzieś mignął Toshio... Nastolatek spojrzał w lustro i od tego czasu zaczął się dziwnie zachowywać, z niewiadomych źródeł posiadał nagrania z dziwnym głosem, nagrane w przyszłości... Babcia cierpiała na demencję, być może na podłożu Alzheimera, ale widziała krzywdę dziecka (maltretowanie młodszej siostry), więc zapewne została mścicielką. Pozdrawiam
Zdjęcie! Jednakże samo trzymanie w napięciu na samym początku (do pojawienia się babki :D gdyż wszystko zniszczyła), świetna scena z Toshio, moment gdy się człowiek dowiaduje czym była substancja z początku filmu w taksówce i jak ironicznie się przylepiła do dziewczynki plus niezgorsze zakończenie to za mało jak na film mianujący się dzielnie tytułem Ju-on, kalkowanie oryginału, lustra i innych tym podobnych rzeczy nie jest niczym trudnym do zrealizowania w 2009 roku. Cóż, ale takiego ducha z piłką to jeszcze nie było :D Niestety sam film oceniam na miarny z momentami.
film nie jest kiepski, jest straszny, jednak babcia bez zębów mnie nie pzekonuje :P