To komedia dla 12+ nastolatków . Skąd ten hate . Film jest świetną komedią, dla tej grupy wiekowej.
Oryginał był filmem familijnym z przesłaniem a dwójka to coś zupełnie innego.

W takim razie jestem za stara na takie produkcje :/ Nie śmieszyły mnie żarty o sikaniu czy kompleksie wzrostu. Dla mnie słabe, ale wiadomo każdy ma inny gust i wielu film się podoba ;)

Moim zdaniem mimo licznych głupot dobrze się oglądało

pisząc "stara" miałaś na myśli "niekumata"? :P

Parę fajnych scen, tylko tyle dobrego można powiedzieć o tym filmie. Dialogi przy których można zasnąć, momentami akcja wlecze się niemiłosiernie. Produkcja dla najmłodszych.

Popieram w 100%. Zmarnowane 2h z życia. Ludziska piszą, że film śmieszny?? To radze obejrzeć im nowego Thora lub Strazników Galaktyki 2 - to są śmieszne filmy. W Jumanji żadna scena mnie nie rozbawiła :(

widzisz... a mnie nowy Thopr nie smieszyl jak poprzednie a Straznicy to dno. jak widac inne gusta

Oczywiście ,że poziom humoru każdy ma inny :)

nie poziom... bo jak napiszę inteligentny zart to nawet nie bedziesz wiedziala ze zazartowalem wiec to nie chodzi o poziom a gust.

Z moim gustem jest wszystko na miejscu :) W nowym Jumanji humor jest praktycznie zerowy..ni to śmieszne ni inteligentne. Zwykła strata czasu. Humor inteligentny był w Nic Śmiesznego lub Dzień Świra...

może Ty tego humoru nie wyłapałaś? np. powtarzanie kwestii przez NPC i irytacja bohaterów? ;)

Owszem powtarzali..ale czy to było aż takie śmieszne??...nie na tyle by wystawić ocenę pow 3. No ale co kto lubi i nie ma co się o to więcej wspierać. Pozdro

Poziom ten sam.

"Nie wiadomo o co chodzi," .. łopatologicznie wyjasnili w filmie o co chodzi i co robią :D nawet wrzucając teksty lektora z gier, który tłumaczy graczom co maja zrobic... to chyba tylko Petru by nie zrozumial :D

Ha ha ha.
"nie wiadomo o co chodzi"
Ha ha ha.
"Beznadziejne aktorstwo"
Ha ha ha

Właśnie też nie rozumiem zachwytów nad filmem. Uważam go za stratę czasu. Po opisie fabuły można spodziewać się czegoś lepszego. Nic mnie w nim nie rozśmieszyło ani nie zaciekawiło.