To będzie najgłupszy film z całej serii. Samo założenie, że duże drapieżne dinozaury będą sobie biegać swobodnie w miastach i na prerii jest najdurniejszym pomysłem w historii kina. Samo założenie, że nie zostałby natychmiast unicestwione jest idiotyczne. Rozumiem, że żadne z państw dotkniętych nie dysponuje potencjałem militarnym, policją, systemami obronnymi itp. I nic z tego, że prymitywni ludzie za pomocą drewnianych włóczni i kamiennych grotów przyczynili się do wymarcia niektórych przedstawicieli mega fauny 40 tysięcy lat temu.
Tak, bo są tu dinozaury i seria była od początku "nierealna" to wstawmy tu Kaczora Donalda. To że bohaterowie walczą z fikcyjnym wrogiem oznacza, że porzucamy wszelkie reguły świata prawdziwego, prawa fizyki i piszemy scenariusz dla kretynów, który od początku zakłada takie debilizmy, że głowa boli.