Jak można było tak wydukac rolę? Koszmarnie podawał kwestie a pomyśleć, że kiedyś GRAŁ a nie BYWAŁ. Tu ewidentnie jest sobą przez całą produkcje a jego postać w pewnym momencie znika bez śladu (to plus!).
Zgadzam się całkowicie, straszne upokorzenie, kiedy od Olbrychskiego gra lepiej Szyc
Mnie się podobał Olbrychski w tym filmie ,on przez całe życie gra w taki dziwny,trochę zmanierowany sposób ,ale bardzo charakterystyczny i to przyciąga.
Zgadzam się. Ten Fabijański w ogóle nie pasował do tego filmu i roli. Najgorszy we filmie.
Mam wrażenie, że Olbrychski im jest starszy, tym bardziej duka, dodatkowo w sposób koszmarnie teatralny. W mojej opinii, Gajos mimo wieku potrafi nadal zagrać wszystko w sposób koncertowy, a Olbrychski "jedzie" już na jedną modłę. Za młodu jednak grał inaczej.
Zgadzam się w pełni.Olbrychski i Fabijański w tym filmie przy Gajosie i Woronowiczu,to jak nasza 2 liga,przy Lidze Mistrzów.