PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=706209}

Kapitan Ameryka: Wojna bohaterów

Captain America: Civil War
7,5 182 269
ocen
7,5 10 1 182269
7,5 34
oceny krytyków
Kapitan Ameryka: Wojna bohaterów
powrót do forum filmu Kapitan Ameryka: Wojna bohaterów

Motywacja głównego czarnego bohatera w Civil War jest dla mnie całkowicie zrozumiała. Sam Zemo bardzo przypomina mi Clyde'a Sheltona z filmu "Prawo zemsty". Obaj mężczyźni stracili wszystko, a system panujący w danym świecie daje całkowite przyzwolenie zbrodniom, które spotkałby zarówno Zemo jak i Clyde'a. Na upartego można nawet przepisać scenariusz tak, że to Zemo będzie tym dobrym. Fajnie, że Black Panter nie pozwolił mu popełnić samobójstwa, dzięki temu jest szansa na dalszy rozwój Zemo w kolejnych fazach Marvela. A sama próba samobójstwa jest dla mnie dowodem tylko na to, iż jest to postać tragiczna, która nie szuka chaosu, a właśnie wewnętrznego spokoju.

Khaosth

Nie, nie chodzi o samego przedstawiciela (zresztą ów przedstawiciel dziwnym trafem wspominał jedynie o amerykańskich herosach i nadzorze nad nimi, a nie nad wszystkimi, ale to szczegół).
Chodzi mi o formę w jakiej podano oddanie się bohaterów w ręce nadzorców. Dziwne, że do tej pory nikomu z owych bohaterów nie przeszkadzało niszczenie miast, w konsekwencji również zabijanie cywilów, ale wystarczyło, że Stark spotkał jedną kobietą i nagle targa nim sumienie, a poniektórzy nagle mają jakieś refleksje. Ta przemiana i w konsekwencji wnioski są grubymi nićmi szyte i przez to właśnie mało wiarygodne. Gdyby chociaż ten temat wypłynął wcześniej, w innym filmie lub filmach, nawet marginalnie to mógłbym zrozumieć, że np. taki Iron Man ma jakieś skrupuły. Zamiast tego zrobione jest to na dowal niestety.
Zresztą, o ile dobrze pamiętam (proszę mnie poprawić jeśli nie), to np. sam Stark przyznał, że bawi się w bohatera, bo go to jara (i wychodzi na to, że tylko jara). No i końcowa scena z "to są moje zabawki" dobija jego postać całkowicie, jeszcze bardziej ukazując, że do bycia obrońcą zwyczajnie nie dorósł.
War Machine następny bezkrytyczny typ, chociaż w jego przypadku jeszcze jestem w stanie go zrozumieć - typowy żołnierz - robi co mu karzą bez zastanawiania się nad tym czy jest to słuszne.

ocenił(a) film na 2
Kamior

Zemo mógł się skupić na tych, "złych" z Sokowa a nie na tych co bronili ludzi. Niby inteligenty a nie rozumie, że Ci ludzie jednak bronili wszystkich. Stark jakoś skupił się na zabiciu marionetki, nie myśląc nawet przez chwilę o tym kto zlecił zabójstwo. Tak bardzo logiczne.

użytkownik usunięty
jasniak_filmweb

Stark nie myślał wtedy do końca racjonalnie, przecież patrzał jak gość obok niego rozwala głowę jemu Ojcu i dusi jego Matkę, do takich rzeczy nie można podejść na spokojnie i on miał gdzieś kto mu to zlecił, gdybyś widział że ktoś morduje bliską ci osobę to myślałbyś na tym czemu to zrobił ?

ocenił(a) film na 2

Tak, skoro wiem, że miał wcześniej wyprany mózg. Atakując kukłę, która ma wyprany mózg to tak jak bym się wyżywał na broni która dokonała tej zbrodni...

użytkownik usunięty
jasniak_filmweb

Trochę głupia logika, przecież to Bucky zabił rodziców Starka a biorąc pod uwagę jego (Starka) stan psychiczny jest to zrozumiałe

- Pepper odeszła
- Stark czuł poczucie winy że nie pożegnał się rodzicami
- Wydarzenia w Age Of Ultron
- Socovia Accords
- Ta pani która obwinia go (zresztą nie tylko jego) śmierć swojego syna

I w zasadzie Tony był wtedy niesamowicie nerwowy i ten gniew wewnętrzny gniew który powoli w nim narastał aż do wydarzenia w tej bazie gdy Stark po prostu pękł

ocenił(a) film na 2

Głupia logika jeżeli wyżywasz się na kukle, no wiem. Co do tamtych wydarzeń to co mieli pozwolić wszystko zniszczyć? Ta kobieta też jest przedstawicielką ludzi jedną z wielu, którzy nie kojarzą faktów i nie potrafili sobie wyobrazić co by było gdyby nikt nie walczył. Większość nie zawsze ma rację.

ocenił(a) film na 9
Kamior

Obyśmy go jeszcze kiedyś w MCU zobaczyli. Tylko pytanie - w jakim filmie? Bo do żadnego z III fazy by nie pasował moim zdaniem.

ocenił(a) film na 9
Kamior

W sumie chyba jedyny antagonista, którego plan się tak jakby powiódł :>

ocenił(a) film na 8
Kamior

Miałem długą przerwę między poszczególnymi filmami. Rozumiem, utrata bliskich do nawiązanie do poprzednich części? Do której i co tam się dokładnie stało?

Kamior

Może i tak, ale wykonanie postaci słabe. Bez charyzmy ani charakteru. Zresztą sama postać raczej przepłynęła przez film, prawie nie zauważona. Jej wątek jest marginalny w filmie, dużo ważniejszym wątkiem jest walka bohaterów o to w którym kierunku mają pójść Avengers i Zimowy żołnierz, który faktycznie jest antagonistą w tym filmie, chociaż sam o tym nie wie :-)

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones