Koleżko nie bierz na serio tych rankingów. Bo krótkometrażówki animowanej nie da się porównać do pełnometrażowego filmu aktorskiego. A animacja ta jest świetna i nie dziwię się że jest tak wysoko w rankingu.

Wejdz w ranking top 500 i wybierz na górze gatunek to będziesz miał uczciwsze rankingi

sprobuj zrobic cos takiego samemu to wtedy bedziemy oceniac twoja tworczosc

Nie bronię tego człowieka bo się z nim nie zgadzam, ale jezu chryste, jak mnie wpieniają takie wypowiedzi. Czy to oznacza że nie mogę powiedzieć złego słowa na np. jedzenie, bo nie jestem kucharzem? Uwierz że recenzenci też niewiele wiedzą o robieniu filmów, ale krytykują. Film jest stworzony żeby go oceniać i nie uważam że można wciskać ludziom taki kit jak: "jak jesteś taki mądry to sam zrób". No proszę cię.

Zgadzam się całkowicie, też mnie coś bierze, jak czytam takie komentarze.

Piąteczka, kolego! Też mnie to wkurza i od dawna nie chce mi się już odpisywać na takie rzeczy. Toteż fajnie, że krótko i zwięźle opisałeś co nam siedzi na wątrobie ;)

Recenzenci nie wiedzą wiele o robieniu filmów? Chyba Ci domorośli na FW i IMDb, bo profesjonaliści mają bardzo dużą wiedzę o procesach twórczych na planie i poza nim.

No w sumie racja. Mój błąd.

Owszem, jendnak krytyk jest od krytykowania a nie tworzenia sztuki, dlatego jest krytykiem, a nie artystą, który tworzy.

Niby skąd mają tę wiedzę?

"jezu chryste" pisane małą literą...?
No proszę cię...

o co mnie prosisz?

A... tak trochę sparafrazowałem fragment Twojej wypowiedzi.
Chodzi mi o to, żeby "Jezu Chryste" pisać jednak z dużej litery.
Postać może legendarna, może historyczna, ale "Artemida", czy "Zeus" też piszemy z dużej.
Ot... takie moje wtrącenie nawiasem, bez gniewu, czy złości.
Co do filmu "Katedra", to wypowiedziałem kilka dłuższych zdań na tym forum.
Jedyne co dodam, to to, że "Katedra" była pokazana w 2002.
Teraz mamy 2016.
Autor-grafik "Katedry" od tego czasu nie stał w miejscu.
Proponuję zobaczyć film "Ambition" z 2014 roku, który powstał w związku z misją Rosetta - sondy która miała usiąść na komecie 67PCzuriumow-Gierasimenko.

O jezu, o takie rzeczy się teraz czepiamy? ;)
A tak na poważnie to "Ambition" jak dla mnie jest słabe i na poziomie reklamy telewizyjnej. "Katedra" była super bo przekazywała jakieś głębsze emocje i sens. Ale "Ambition" jest ładne, to fakt.

Hymm...
Skoro stać Ciebie, 13Gniewny, na napisanie "Ambition" dużą literą, chociaż uważasz ( Twoje niezbywalne prawo ) że jest słabe, to jak mam rozumieć, że znowu napisałeś z małej litery imię "jezu" ...?
Ta legenda o Nim jest jeszcze słabsza niż poziom reklamy telewizyjnej...?
Być może dlatego umknęło Ci, że Postać Mężczyzny, która wchodzi do Katedry, to właśnie jest On - Jezus.
Czyli każdy z nas.

Za pierwszym razem ten "jezu" to była literówka, a za drugim - specjalnie popełniony błąd dla elementu humorystycznego. Pozdrawiam i wesołych świąt bożego narodzenia życzę :)

A jesteś zawodowym krytykiem, by krytykować jego wypowiedź?

Nie? To czas zamknąć pyszczek i wrócić pod stół.

To chyba najgłupszy argument jaki słyszałem. I posługują się nim ludzie, którzy chyba mało w życiu osiągnęli. Rozumiem, że jak jedziesz samochodem, który zapala za 10 razem to jesteś zadowolony. Mieszkasz w domu, w którym dach przecieka i się cieszysz. Chodzisz w ceratowej torbie i ci z tym dobrze. Człowiek nie może być ekspertem w wielu dziedzinach i jak jakiś Janusz spie*doli ci przeciekający kran to się nie cieszysz tylko wzywasz fachowca, który bierze za to kasę i robi dobrze.

Od kiedy to długość filmu decyduje o jego wartości?

Jak na 2002 rok to animacja powala.

hahaha co Ty gadasz.. 12 lat temu to jest dużo ? To jest nic bo 12 lat temu była technika animacji równie rozwinięta co dziś jest. Ciekaw jestem co byś powiedziała na animacje Svankmajra sprzed 30, 40 i 50 lat.

Tak, 12 lat dla rozwoju animacji to bardzo dużo.

gdtyby katedra powstała w 2014 roku, to robłaby takie same wrażenie co 12 lat temu...

To Twoje zdanie.

a w ogóle to liczy się przekaz filmu, a to można uzykać bez względu na technike.
no ale widzę że w 90% oglądasz nowe gnioty, więc nie dziwne że 12 lat to dla Ciebie dużo, skoro 2002 rok to dla ciebie dawno

Uwielbiam wręcz kiedy użytkownicy filmwebu na poparcie swoich racji używają argumentu związanego z filmami, jakie obejrzał user, z którym dyskutują. ;-)

Bo piszesz głupoty ;p

Twoim zdaniem. :)

Z tym ocenianiem kogoś po tym, co oglada to się akurat zgadzam z MiastoChan. Zupełnie jakby Ci brakowało argumentów dla potwierdzenia własnej tezy więc sięgasz po (moim zdaniem) najżałośniejszy sposób na FW czyli przeglądanie cudzych filmów i rzucaniem "a temu dałeś 10/10 więc jesteś nic niewart bo to gniot jest". Serio, to tak głupie i bezsensowne zachowanie, że az ręce opadają. Zupełnie jakby nie dało się prowadzić dyskusji nie schodząc nie odchodząc od tematu, by bronić swych racji.

Też tak mysle kilkanaście lat temu techniki komputerowe były juz rozwiniete na wysokim poziomie i tworzono super filmy, z wyjatkiem Wiedźmina i jego złotego smoka, bo w Star Treku z lat 80-tych sa lepsze triki niz w Wiedźminie.

A dlaczego nie zasługuje? A czemu taki 7-minutowy filmik nie mógłby stawac w szranki z obrazami pełnometrażowymi? Ktoś kiedys powiedział, że jesli mamy nominowac do Oscarów filmy animowane to albo niech dostają nominacje w kategorii "najlepszy film roku" albo wcale (w senie nie twórzmy dla nich osobnej kategorii "najlepszy film animowany" bo skoro mierzyć jakość produkcji to z najlepszymi ogólnie). To samo z filmami krótkometrażowymi. Ja nie widzę powodu, dla którego świetna "Katedra" nie miałaby miec swojego miejsca w rankingu na FW. Inna rzecz, to dokładnie to co napisał ktoś wyżej - nie bierz tak bardzo na serio tych rankingów bo nie znacza one zbyt wiele. Jeśli myślisz, że Skazani na Shawshank to najlepszy film wszechczasów bo na FW mają 1 miejsce to po seansie się grubo zawiedziesz. Jesli myslisz, że film Wstyd jest niewiele wart bo ma średnią powyżej 6 to też po seansie możesz się nieźle zdziwić. Serio, to tylko ranking i średnie ocen, które nie dość, że się zmieniają, to sa jeszcze zalezne od ludzi o całkowicie różnym podejściu do filmów, gustach, a nie raz i ilorazach inteligencji. Tak więc calm down ;)

Nie zasługuje, bo 7 minut metrażu nie pozwala na wykształcenie jakiejkolwiek fabuły.

Tylko widzisz, to że film ma półtorej godziny, czy nawet 2 i wiecej godzin też nie znaczy, że będzie miał fabułę. Zresztą filmy nie są kręcone tylko dla fabuły. Czasem chodzi tylko i wyłącznie o postać (Bronson, Filth) lub przedstawienie jakichś tam mysli i relfeksji reżysera (od razu przychodzi mi na myśl Malick i jego Drzewo życia, które trwa ok 3 godz. i na próżno szukac w nim fabuły).

Ale mnie naprawdę nie zaskakuje to, że pełnometrażowe mogą mieć mało fabuły (brak fabuły w pełnometrażówce to błąd). A Drzewu Życia brakuje 42 minut do trzech godzin. Tylko krótkometrażowe zwyczajnie nie mogą. Zresztą ile refleksji można zawrzeć w siedmiu minutach? Może jakiś character development? Katedra to jakiś koleś szwendający się po rozwalonym budynku. I tyle.

Podaj tak prawdziwie tytuł pełnometrażowego filmu bez fabuły to przyznam się do błędu.

Odyseja kosmiczna.

Nope. Koyaanisqatsi.

Zgadza się, ten film to pokaz slajdów i przerost treści nad formą.

Och, nie bawmy się w grę pt. "spłycę twój film".

Ja mówiłem o Odysei, nie o tym czymś na "K".

Katedra powstała w 2002 roku.
Teraz mamy 2016.
Proponuję dowiedzieć się co do tej pory "Pan Bagiński zafundował" widzom...

Racja animacja nie zasługuje na to miejsce ale jak ktoś wspomniał nie opierajmy się na rankingu filmweb. Co do Twojej wypowiedzi to daj mu fundusze a zrobi Ci 50 minutowy film taki, że kopara Ci opadnie. Na youtube wpisz "Legendy Polskie allegro" to są krótkie filmiki o legendach przeniesione do XXI w. Też wysokiego budżetu nie posiadał. Jak chcesz zobaczyć jego twórczość pełnometrażową to czekaj na film "Wiedźmin" gdzie ma być reżyserem. Choć ja uważam, że szału nie będzie skoro ameryczka się dobrała do polskiego dzieła, gdzie jest słowiański klimat no ale w Polsce by nie zebrał dużego budżetu :/

Dobrze piszesz, średnia i miejsce tej animacji jest przesadzone.