Kieł

Kynodontas
2009
7,0 47 tys. ocen
7,0 10 1 46790
7,4 45 krytyków
Kieł
powrót do forum filmu Kieł

Pierwsze, co mi przyszło na myśl, po obejrzeniu filmu to HANEKE, ten sam sposób
prowadzenia narracji, to sama moralna prowokacja, kolorystycznie film podobny do
"Funny Games". Co do samego filmu uwagę zwraca motyw tresury psów, mieszający się
z tresurą ludzi. Podkreślona zostaje kreacyjna moc kina - przypomnijcie sobie, co dzieje
się z bohaterką, która obejrzała "Rocky'ego"... Poza tym - wyalienowanie - zupełny brak
poczucia własnej seksualności ("poliż mnie w ramię"...), życie w absurdzie, który można
porównać do absurdów społeczeństw totalitarnych (Korea, Chiny), w których każdy
zewnętrzny element wprowadza zagrożenie upadkiem systemu.
Film moim zdaniem jest właśnie historią o upadku systemu, a także o niemożności
egzystencji jednostki, która się z tego systemu wyzwala. Nie ma ona pojęcia jak żyć, więc
tkwi w bagażniku, jakkolwiek byśmy tego bagażnika nie pojmowali. I kto prowadzi do tej
rewolucji? Mamy więc też motyw seksu, jako siły napędowej rewolucjonistycznych
przełomów. Mamy tu trzy rodzaje seksu zresztą - za pieniądze, z nakazu, z obowiązku
małżeńskiego. I to ten najbardziej podły - płatny seks, najwięcej zmienia, obróciwszy się
przeciwko własnym "fundatorom". Bo seks, to instynkt, a instynktu nie można okiełznać.
Instynkt prędzej czy później prowadzi do zezwierzęcenia, w którym i tak tkwili bohaterowie
(szczekanie, udawanie rekina). Nie mógłbym wskazać najbardziej tragicznej postaci w
tym filmie... tu wszystko jest tragiczne, w sposób, jak tragiczna jest twórczość Sofoklesa.
Zbyt naturalistyczne sceny seksu? Czy ktoś widział ocenzurowane spółkowanie zwierząt?
Polecam - 8/10 i serducho.

ocenił(a) film na 8
Flebas

i jeszcze jedno, bo edit mi nie działa - przypominacie sobie scenę, w której syn chce uprawiać seks z Christiną tak, jak robią to psy? Skąd wiedział, w jaki sposób kopulują zwierzęta? Kolejny przejaw pierwotnego instynktu w umyśle nie spaczonym cywilizacją i kulturą? Film daje naprawdę spore pole do interpretacji.

ocenił(a) film na 6
Flebas

obraz niewątpliwie mocny
dla mnie były tu również "analogie"do Getta Warszawskiego, hitleryzmu i komunizmu sowieckiego z jednej strony, z drugiej zaś do współczesnych socjotechnik manipulacji stosowanych przez mas media; takowe zezwierzęcenie filmowe przynosi ze sobą poza tym liberalizm i lewactwo
jak dla mnie - temat b. b. na czasie!