Nurtuje mnie strasznie ostatnia scena...czy ktoś może mi wytłumaczyć kim był i co wsuwał pod drzwi "staruszek"? Dziękuję za odpowiedź
Ten staruszek był pokazywany w filmie już wcześniej i to kilkakrotnie, jako Sasuke, służący Jiroemona Ono, przywódcy klanu, ojca Chiakiego Ono. Oczywiście był on wcześniej sporo młodszym facetem - różnica ok. 30 lat! To ten sam gościu, który np. eskortuje Shizu w lektyce, a potem każe Kanichiro ją oddać tuż przed sceną "szybkiego zawarcia małżeństwa"
Sasuke opuścił swój klan po śmierci Jiroemona Ono (scena z ukłonami), a po pewnym czasie stał się yakuza, szefem syndykatu gier hazardowych, więc powodziło mu się znacznie lepiej niż parze lekarskiej.
Pod koniec filmu wsuwał pod drzwi ładnie opakowaną "zapomogę na drogę" dla państwa Chiaki i Mitsu Ono - wspomagał ich już wcześniej, bo jak wiadomo, klienci tej przychodni często płacili za usługi lekarskie monetą "w płynie", więc taka pomoc była jak najbardziej przydatna.