Pomimo, że film jest świetny, to zauważyłem pewną niezgodność. Jeżeli dobrze zrozumiałem, to epizod z Pai Mei to była retrospekcja tak? Czyli działo się to przed masakrą w El Paso. Do czego zmierzam: Panna młoda na początku znajomości z Pai Mei powiedziała mu, że zna DOBRZE japoński. Natomiast w pierwszej części, gdy przyleciała na Okinawe to powiedziała Hatoriemu Hanzo, że zna KILKA słów, bo zaczęła się uczyć japońskiego wczoraj. A Hanzo był dopiero po masakrze w El Paso Chronologicznie, najpierw Beatrix była u Pai Meia, a poźniej u Hanzo, dlaczego więc wcześniej znała dobrze japoński, a potem dopiero zaczynała się go uczyć? :D
Panna młoda na początku rozmowy udawała zwykłą turystkę amerykańską, dlatego skłamała że nie zna japońskiego, to była część "kamuflażu". A w momencie w którym przyznała że szuka Hatoriego Hanzo obydwoje mówią płynnie po japońsku, a później na zmianę po japońsku i angielsku. Problemem jest tutaj to że Hatori bez zdziwienia przyjął fakt że główna bohaterka jednak zna ten język.