Pamiętajmy, że DiCaprio bardzo zależy na realizacji The Devil więc raczej nie odpuści ;) Poza tym Leoś miał być zaangażowany w parę jeszcze projektów Mistrza - "The General" (biografia, film kostiumowo-wojenny o Waszyngtonie), biografia Roosevelta i prawdopodobnie Scorsese chce go w swoim nowym serialu, "The Ceasars" - produkcji opowiadających o losach różnych władców Rzymu. Na pewno część z tego zrealizują ;)

Oby, bo czekam na "Devila.." jak 5-latek na Św. Mikałoja :) O "Roosevelt" slyszalem,ten film ma byc realizowany w tym samym gronie,no na razie nieoficjalnie tj w przypadku - do wczoraj - "Killersa..",ale kwestia pewnie czasu..Natomiast mimo,ze wydawalo mi sie,ze śledze dość na bieżąco rożne newsy zwiazane z powyższą dwójką to o "The General" nie slyszalem,tj i o tym serialu..To by byla dopiero nowosc. LDC w serialu,to tego nie grali chyba od 30-kilku lat :)

Warto dodać,ze DiCaprio tez ma anonsowane "The Black Hand". Scorsese przy tym projekcie wymieniany nie jest,ale sam film ma podsatawy pod niezły konkret. DiCaprio wcielic ma sie w role Joe Petrosino,a co najwazniejsze i bardzo intrygujące,sam film mialby byc w stylu noir. Akcja mialby sie dziać na na poczatku XX w.

"The General" to stary projekt, tak naprawdę nie wiadomo jak wygląda sprawa z nim.
Co do serialu, info jest bodajże z tego roku, Scorsese produkuje i prawdopodobnie wyreżyseruje pilot jak w przypadku Empire czy Vinyla, ma też mięc udział w tworzeniu scenariusza którego głównym autorem i showrunnerem całości ma byc Michael Hirst, twórca m.in "Vikings". Podobno to jeden z wymarzonych projektów Martina który zawsze chciał opowiedzieć chociażby o Cezarze za młodu. Wedlug plotek rozważał/rozważa w istotnych rolach obsadzenie właśnie Leo oraz...Daniela Day-Lewisa. Gdyby namówił go do powrotu z emerytury i to dla serialu...wow.
Projekt nie ma jeszcze stacji/platformy, ale chcieli ruszyć ze zdjęciami w przyszlym roku (co moze utrudniać rezyserki udział Scorsese przy 1 sezonie) aby wydać serial w 2020.

No prosze,niezłe ciekawostki,nie slyszlam o tym,także dzieki za info. Bedzie trzeba śledzic dalsze poczynania ów dwójki :) Swoja drogą niezła werwa i tempo pana Martina jak na ten wiek :) Z drugiej strony do Clinta ma jeszcze daleko,a ten z 90-tką na karku jedzie grubo z koksem - rezyseria,pierwszy plan,co to dla niego XD

Tak, Clint robi duzo, ale..kurde, jego obecne filmy są robione tak na siłe i tak bardzo odstają poziomem od reszty :( to samo tyczy sie panow Spielberga i Scotta. Aż szkoda, że trzy żywe legendy kina ktore juz nic nie muszą tak psują sobie filmografie. Tym bardziej szanuje Martina który w XXI wieku utrzymuje mega wysoki poziom i angażuje sie w autentycznie ciekawe projekty a nie smętne oscar-baity.

To sie zgadza,aczkolwiek trailer "The Mule" mnie kupil doszczetnie. Jesli chociaz zblizy sie do "Gran Torino" to sie poklanie do stóp :)

No tak, "The Mule" zaskoczyło, może nie dlatego, że zapowiada się coś szczególnie świetnego, ale trailer ma bardzo smutny wydźwięk, zmontowany jest (nie wiem czy celowo) jakby w formie przekazu od samego Clinta, trochę pożegnania i zrobił na mnie wrażenie głównie tym, że dzięki niemu uświadomiłem sobie wiek Clinta.

Mi tak samo szczęka opadała. Półbóg westernów staje się małym dziadkiem wplecionym w narkotykowe historie. Historia zatacza koło. Odważny ruch, legenda i brutalne życie.

Wyszedł news,że znów Leo z Martinem idą po "Devila" - ale co zaskoczyło ma być to serial!..No ja osbiście wolalby rasową 'pełnometrażówe',no ale zobaczymy jak im to wypali..

Spotykamy się ponownie panie mateos8 :D teraz Ty do porannej kawki będziesz pisał tu posty, a ja będę do porannej herbatki je czytała i Ci dokuczała :D

A bardzo proszę :D Leo to mój absolutny aktorski nr1, a Scorsese i Tarantino to kolejno ulubieni reżyserzy, więc takie połączenia są po prostu sprawcami mojej nadpobudliwości ;p

Widzę, że kolega jest tak samo fanem Scorsese i DiCaprio jak ja , obyśmy się doczekali tego filmu ;)