Film jest wypełniony po brzegi klimatem znanym z kultowego "Casablanca". Królują w nim lata 40 XX w. Lekka komedia obyczajowa w stylu współczesnej legendy kina. Jedyną wadą wydały mi się dialogi. Bohaterowie mówią strasznie dużo kwestii, a akcja gna do przodu tak szybko że z utęsknieniem czekałem na chwile przerwy, które zdarzyły się dopiero na samym końcu historii. Bardzo szybko opowieść przeszła od początku do zakończenia, bo rozwinięcia nie udało mi się zauważyć. Miło było również podziwiać Danego A. którego nie widziałem już szmat czasu. Szkoda tylko że jego rola nie specjalnie odbiła się echem w całej opowieści. Podobnie sprawa się ma z Helen H. która zagrała również nie wielką rólkę, chociaż niezmiernie w ważną dla filmu. Wszech obecny wydał mi się Woody, który wypełniał wszystkie zakamarki świata przedstawionego i wydawał się przytłaczać swoją osobowością wszystkie inne postaci.