obowiązek dla wielbicieli dialogów - dobrych dialogów. poza mistrzowskim władaniem słowem i ciekawą grą konwencjami nic nadzwyczajnego w filmie nie odnajdziemy, ale i niczego więcej nie trzeba. nie chcę przy tym powiedzieć, że wyjąwszy dialogi film jest słaby, lecz nie zachwyci poczukiwaczy akcji lub tych, którzy liczą na ubaw po pachy. miast obgryzania paznokci czy śmiechu do rozpuku, przy tym filmie (jak przy wielu filmach Allena) towarzyszy nam lekki uśmiech zadowolenia i kiwanie głową z uznaniem.