PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=7172}

Klan Sycylijczyków

Le Clan des Siciliens
7,3 2 353
oceny
7,3 10 1 2353
Klan Sycylijczyków
powrót do forum filmu Klan Sycylijczyków

Jean Gabin jako nędzna namiastka "ojca chrzestnego" (?). Plus: dobra jakość filmu, ładna aktorka (2). Wszyscy mówią po angielsku - wiadomo Sycylijczycy, zresztą Francuzi podobnie, anie jest to "Allo, allo". Kiedyś może to kogoś kręciło, także ze względu na Delona, teraz - zabytek = nie ruszać!

ocenił(a) film na 9
kkutz

Trzeba być ignorantem, żeby tak pisać. Film jest produkcji francusko- amerykańskiej. W oryginale dialogi są w języku francuskim oraz czołówka również po francusku. W TVPis Kultura nadali wersję telewizyjną w formacie obrazu 1.78:1 (poza szerokoformatową czołówką), zamiast oryginalnego 2.35:1 i z dubbingiem angielskim. Jeżeli jest się kinomanem, to łatwo wychwyci się, że Gabin, Delon i pozostali nie mówią swoim głosem. Mam ten film na dvd w wersji francuskiej z dźwiękiem dolby digital 5.1 i w nim aktorzy mówią swoim głosem. Nie chce mi się powtarzać tego, co napisałem na FilmWebie na forum Klanu Sycylijczyków, więc proszę przeczytać moje wypowiedzi i nie strzelać w ciemno. Na zakończenie dodam tylko, że wersja angielska jest krótsza od oryginalnej - francuskiej o 3 minuty. Skrócono kilka scen, a jedną wydłużono o 8 sekund.

ocenił(a) film na 3
swiesio

Gdyby nawet mówili po włosku z akcentem, a inni po francusku to nie zmienia to faktu, że ten film archaiczny i po prostu nudny. Próbowali Francuzi w koprodukcji z USA zrobić film o gangsterach we Francji - takiego francuskiego "Ojca chrzestnego" i wyszło im to tak jak Amerykanom przeróbki francuskich filmów, czyli beznadziejnie. W tym filmie patrzysz na obsadę: Jean Gabin, Alain Delon, Lino Ventura = musi być dobry. Lecz Gabin jest już b. stary i nieprzekonywujący, Delon - śmieszny (szukają go za zabójstwa i ucieczki, listy gończe z jego fotografią wiszą gęsto, a piękny Alain zakłada sobie w ramach kamuflażu okulary słoneczne -:). Scenariusz - do niczego. Nie wiedzieli czy bardziej się skierować na charyzmę Gabina (czy raczej na samo nazwisko), a może na urok Delona, a może na policjanta Venturę. Ten film, podobnie jak prawie wszystkie z 60.-70. z Delonem i Belmondem jest archaiczny, i dla nas w 2019 naiwny. Filmy gangsterskie i kryminalne z Delonem i Belmondem z tamtych lat w większości się nie wybraniają - lepiej jest z dramatami i kostiumowymi. Te filmy kiedyś przyciągały nazwiskami i autentycznym wręcz kultem aktorów (Delon, Belmondo). Teraz są ci aktorzy już większości nieznani, a filmy z nimi nie przetrwały próby czasu. Ogląda się je z sympatią, wzruszeniem (dla mnie np. "Borsalino"[ten pierwszy], bo drugi to koszmarek]) co nie zmienia faktu z poprzedniego zdania. Są w większości filmami dla amatorów, koneserów, fanów aktorów. To tyle - pozdrawiam.

ocenił(a) film na 9
kkutz

Sam jesteś amator i idiota. Nikt nie próbował tu kopiować "Ojca chrzestnego",bo on wtedy jeszcze nie istniał (kolejny "geniusz",który wszystkie filmy gangsterskie porównuje do filmu Coppoli). I wracaj do oglądania nowych filmów,a stare kino zostaw w spokoju,bo się nie nadajesz do jego oglądania, a o ocenianiu nie wspominając. Nie pozdrawiamy.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones