PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=7028}

Klasa robotnicza idzie do raju

La classe operaia va in paradiso
7,3 389
ocen
7,3 10 1 389
Klasa robotnicza idzie do raju
powrót do forum filmu Klasa robotnicza idzie do raju

Kiedy życie nie ma sensu. Gdy los człowieka sprowadza się do ciągu nic
nie znaczących czynności. Kiedy rano budzi się równie zmęczony, jak
zmęczony jest, gdy wieczorem przychodzi z pracy. Kiedy codziennie na
akord pracuje się w huku i bałaganie wykonując czynności, które potrafi
wykonywać każda małpa. Gdy nawet nie wie się, po co komu owoce tej
mechanicznej pracy, do czego wykorzystywane są części, które produkuje
nieprzerwanie przez 15 lat. Gdy w życiu prywatnym panuje równie duży
bałagan, co w życiu zawodowym. Jak tu nie zwariować i nie stracić sensu?

Znakomity film z niesamowitym klimatem i świetnym wykonaniem.

Dużo refleksji nad sensem życia, miejscem robotnika w społeczeństwie.
Nad tym, jak z takiej egzystencji wydobyć to, co najważniejsze, skupić
się nad tym, co istotne. Rozważane są tu teorie mówiące o tym, jak ten
świat jest zbudowany oraz jak można sprawić, by był lepszy.

Świadomość klasowa, rewolucja komunistyczna – ale na szczęści to tylko
tło tej dużo głębszej historii.



Film został nagrodzony znakiem jakości „KYRTAPS Poleca!”.

użytkownik usunięty
KYRTAPS

i słusznie ! Popieram.

ocenił(a) film na 6

Moocno przerysowane,nikt tak nie śrubuje(chodzi o sposób obliczania) norm w fabrykach,to lewacki wymysł.Tutaj pan Petri łże jak pies.Nie szanuje widza.Z drugiej strony ,,nasz" Lulu sam sobie winien,jest tak nijaki jak strój agenta ubezpieczeniowego.Żadnej pasji to i życie nudne jak droga do stodoły mojego teścia.W tej materii to rzetelne kino,nieprzeszarżowane.Ogląda się nieźle,głownie dzięki Gian Maria Volonte.6/10,ukłony esforty

esforty

"Lulu nijaki jak strój agenta ubezpieczeniowego"
Chyba nie zrozumiałeś przesłania tego filmu. Lulu to typowy robol, który pracuje w fabryce. Haruje, wykonując czynności, w których nie widzi żadnego sensu. Całe jego życie jest bez sensu, włącznie z badziewiem, które kupuje za swoją wypłatę.

"Żadnej pasji (...)"
Zaczynam mieć wątpliwości, czy oglądaliśmy ten sam film..?

"i to życie nudne (...)"
Trudno, żeby jego życie wyglądało inaczej. Z założenia miało być nudne i beznadziejne.

Jako że jestem liberałem, nie uznaję pojęcia "wyzysk" (wolny rynek wymusza coraz lepsze warunki pracy/wyższe pensje na pracodawcach), ale jak to się mówi, jest prawda czasu i prawda ekranu: film był kręcony w latach `70, kiedy tego typu myślenie było we Włoszech popularne i patrząc od tej strony, film spełnił swoje zadanie. Jest świetny i świetnie się go ogląda!

ocenił(a) film na 6
c3976667

...Lulu to typowy robol, który pracuje w fabryce. Haruje, wykonując czynności, w których nie widzi żadnego sensu. Całe jego życie jest bez sensu, włącznie z badziewiem, które kupuje za swoją wypłatę...
- kontra mój epitet ,,nijaki jak strój agenta ubezpieczeniowego". Przyznam,że mnie tu nic nie zgrzyta,ocena jest podobna,użyliśmy jedynie różnych konstrukcji stylistycznych.
A żadnej pasji u Lulu się nie dopatrzyłem,to ktoś bez właściwości,bardzo szybko nasiąka związkową dialektyką,a twarz jego nie skażona refleksją,iż podcina gałąź,na której siedzi(pozwalam sobie ta taki wtręt jako,że z liberałem mam okoliczność).
Myślę(poniosło mnie???),iż nasz spór bardziej dotyczy przyczyn postawy Lulu.Adwersarz sugeruje,że winę ponosi sytuacja społeczna i osobiste cechy bohatera, są sprawą drugo,a może nawet trzeciorzędną.Podczas gdy ja,tak jak niepodległości będę bronił poglądu,że i za mnie tak i za Lulu nikt szczęśliwy nie będzie.Subiektywną ocenę filmu Adwersarza szanuję i nie zamierzam w tej kwestii zabierać głosu.Ukłony,esforty

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones