Chociaż od drugiej połowy zamienił się dla mnie w największy wyciskacz łez jaki do tej pory widziałam.
Bo nie widziałaś filmu "To wspaniałe życie", którego "Klik: i robisz co chcesz" jest podróbką, zrealizowaną na sześćdziesięciolecie powstania oryginału. Z dodanymi motywami z "Powrotu do przyszłości".