Spodziewałam się bardziej psychologicznego podejścia. Początek zapowiadał całkiem dobry film, niestety potem pościgi i strzelaniny odciągnęły uwagę od tematu.
----Spoiler---
Tematyka bez wątpienia zasługiwała na to, by skupić się na stronie etycznej i skutkom nadpisywania umysłu/przejmowania ciał. Ale nawet nie próbowano tego zrobić. Zamiast tego skupiono uwagę na prostym, mało przekonującym wątku sensacyjnym, który w zestawieniu ze słabym aktorstwem i kiepskim wykonaniem od strony technicznej dało nam film z rodzaju obejrzyj-zapomnij.
Popieram. Spodziewałem się więcej tematyki etycznej / moralnej.... a ogólnie film dość banalny. Jakby tak dodać szczyptę klimatu filmu "Memento" to byłoby lepiej :)
Po przeczytaniu Twego postu podszedłem do filmu jako do kina sensacyjnego. Zgadzam się z acidity, że słaby technicznie. Przewidywalny, mnie przynajmniej nie zaskoczył. Jednak mam odmienne zdanie co do aktorstwa - np. dziewczynka grała wg mnie świetnie , Kingsley jak zazwyczaj - bardzo dobrze, zaś Reynolds całkiem przyzwoicie. Nastawiłem się na lekką sensację, bez fajerwerków, bez pretensji do czegoś nowatorskiego, a że akurat potrzebowałem chwili rozrywki sięgnąłem po ten film. Oceniłem na 5,5 ale nie ma połówek, więc za grę dziewczynki dodałem 0,5 i wyszło mi 6.
nie Ty jeden , niestety coraz trudniej o film, który zawiera cokolwiek poza "akcją" :)
Potwierdzam, od połowy film poszedł zupełnie nie w tę stronę i niestety 7/10 to maksimum jaki można dać, a zapowiadało się tak fajnie ...
To jest thriller, nie obyczajowy czy dramat psychologiczny, to czego TY chciałaś? Było sobie wyszukać dramat psychologiczny i go obejrzeć, a nie coś co ci się nie podoba. Jak ja nie rozumiem takich ludzi, najpierw szukacie jakiegoś filmu np. właśnie psychologicznego, a potem jak się okazuje "że nie taki chciałam obejrzeć" to zaniżacie mu ocenę... No kurrrrde.... To było patrzeć jaki gatunek, czytać dokładnie o czym jest, przejrzeć galerię, a nie zaniżać bezsensownie ocenę.
Poczytaj sobie trochę o gatunkach filmowych. Nie szukałam dramatu psychologicznego, poszłam do kina na thriller, w którym miałam nadzieje zobaczyć coś więcej niż sceny akcji.
Znam gatunki filmowe :). No to nie zobaczyłaś :). Twój problem, było przeglądać dokładnie na co się chce wybrać.
Nie zgadzam się z Tobą. Strzelanek było mało, pościgów jeszcze mniej. Dla amatorów kina akcji absolutnie niewystarczająco. Bałam się, po Twoim wpisie, że będę musiała wyłączyć seans w połowie - ale byłam mile zaskoczona. Film spełnił moje oczekiwania, bardzo przyjemny seans, bez - powtarzam, nudnego kina tzw. "akcji", gdzie nie dzieje się nic, prócz strzelania, mordobicia i zarzynania silników mnóstwa aut.