Książka i film są zupełnie różne, także mógł Ci się nie podobać film :). Książka jest fantastyczna i wg mnie najlepsze P. Gregory i na pewno bije film na głowę.

Najpierw obejrzałam film i spodobał mi się, potem przeczytałam książkę i stwierdzam, że jest znacznie lepsza. Ale to dlatego, że to książka. ;)
W filmie nie zmieściłaby się cała historia ze wszystkimi szczegółami, ale te kilka 'najważniejszych scen' (romans jednej, potem drugiej siostry, ich rywalizacja i upadek Anny) moim zdaniem było dobrze wybranych i nawet nie drażnią mnie nieścisłości które pojawiły się między oryginałem a scenariuszem (a rzucają się w oczy). Film to film i jako film jest dobry - już dawno oduczyłam się oczekiwać pełnej adaptacji wszelakich książek, bo to niemożliwe. :)
Swoją drogą, czy książka jest przetłumaczona na polski?

tak, jasne. Tytuł to Kochanice króla, ale słyszałam że jest także wersja nazywająca się "Siostra królowej". Ja czytałam książkę z wydawnictwa "Książnica"