Politycy nie maja litości... aż płakać się chce po tym wszystkim co powiedział pan Cymański lub pan Giertych... nie...nie wiem po prostu na jakim ja świecie żyję?
"Film jest nie tylko antychrześcijański - jest cienki i słaby..." -słowa pana Cymańskiego, który nie oglądał filmu i książki oczywiście też nie czytał... bardzo mądrze... ponadto zaznaczył stanowczo, ze nie zamierza wybrać sie na "Kod..." bo wierzy w opinie dziennikarzy...
"Ten film to atak na zbawiciela" słowa p. Giertycha, który oczywiście nie zapoznał się ani z filmem ani książką... nasz drogi minister edukacji daje nam świetny przykład - nie wiedziałem, nie czytałem ale krytykować mogę...
Jedynie co jeszcze mnie podtrzymało na duchu, to bardzo mądra wypowiedź pana Kalisza, który jako jedyny w tym gronie wykazał sie inteligencją. Jako, że reszta towarzystwa nie czytala ksiażki i nie oglądałą filmu p. Kalisz musiał im tłumaczyć, że jest to fikcja i książka jest napisana w bardzo dobrym tempie i on zamierza się wybrać na film, żeby sie perzekonać jaki jest.
Oczywiście w programie była też mowa czy w Polsce powino sie zabronic emitowania "Kodu..."...
Tak, tak... słuchajmy się polityków a bardzo daleko zajdziemy:/...
Pozdrawiam.