Właśnie wróciłem z kina. Film jest słabiutki i głupiutki. A temat był całkiem, całkiem. Intryga i to jak została podana są ew. dla nastolatków (tych młodszych). Czego się nie robi dla komerchy ... Szkoda tylko, że w tak marnym stylu.
cieszę się, że tak jak książka zachęcała czytelników do obejrzenia filmu, to tak film na pewno nie zachęci widzów do przeczytania książki