Film wcale nie był taki zły, jak mówią krytycy i znawcy... Obsada dobra (chociaż ja wolałabym kogo innego w roli Sophie), fabuła też ok... Ale mam kilka ale: film był troszkę zbyt brutalny (jak dla mnie), no i Sylas powinien być chyba bardziej potężny. W książce było opisane, że był on wysokim mężczyzną. W filmie słabo było to widać.
Pozdrawiam.