Książki nie czytałem, więc film był dla mnie niespodzianką, przykra niestety... Akcja nawet ciekawa, ale niesamowicie niewiarygodnie przedstawiona ( kustosz ściągający z ścian obrazy ( i żadnej ochrony czy alarmu - chyba sam wybiorę Sie tam po suweniry ) i malujący na nich ultrafioletem ( każdy nosi coś takiego przy sobie ) wskazówki itp. historie ) No i najpoważniejszą wada ... Ogromna przewidywalność filmu ... Właściwie nie jest on ani przez chwile zaskakujący, co wywołuje uczucie nudy podczas jego oglądania.
No i to masakryczne tłumaczenie rozwiązania każdej rzekomo arcytrudnej zagadki metodą łopatologiczną również powoduje pewną irytacje i myśl ... " Czy oni biorą mnie za idiotę?”
Podsumowując ... Nie polecam filmu a pieniądze zaoszczędzona na niekupieniu biletu lepiej przeznaczyć na coś przyjemniejszego.