Denerwuje mnie ten cały szum wokół tego fimu i książki...
To tylko niepotrzebna reklama...
Denerwują mnie tematy typu: "Jak można...", "Czuję się urażony"...
Jestem praktytującą katoliczką i nie drażnią mnie rzeczy przedstawione w filmie i książce...
Ludzie przejrzyjcie na oczy!!!
Książka i film to triler nie dokument!!
TO TYLKO FIKCJA LITERACKA!!
A tak poza tym...
Jaką macie pewność, że Jezus nie miał żony?
Przecież to było tak dawno!
Nikt nie wie jak było!