Film ciekawy w odbiorze. Wciąga i zmusza do "kombinowania" a nie tylko oglądania. Niestety, trochę za bardzo zagmatwano fabułę i zakończenie.
Ufff.... to jedna z możliwych wersji ekranizacji opowiadania S. Lema "Ze wspomnień Ijona Tichego I". Naprawdę mam dziwne wrażenie, że scenarzysta znał to opowiadanie i ono "zapłodniło" jego wyobraźnię dzięki czemu powstał ten film.
Opis filmu niezbyt mnie porwał, długo jakoś mnie do niego nie ciągnęło, oglądałam wyżej oceniane gnioty aż w końcu się skusiłam i... ogromna, pozytywna niespodzianka! Od początku jesteśmy związani z bohaterem, nie wiemy co się dzieje, razem z nim kminimy po co to wszystko, o co chodzi, gdzie i kim jest, kim są ludzie,...
więcej
Czy wiadomo coś może o ewentualnej kontynuacji tego filmu ? Bardzo mi się spodobał ten film i
chętnie obejrzałbym następną część.
Tak mocno waham się między oceną 5, a 6. Potencjał był znacznie większy, a całość niestety jest dość płyta mimo ciekawej koncepcji. Poszczególne wątki z pętlą czasową i światami równoległymi są fajne, ale nie rozwinięte do końca. W ogóle za dużo wątków wpleciono, czasem zbędnych np.ojca. Przez natłoczenie właśnie tego...
więcejna iluzji "rzeczywistości alternatywnej", która nie istnieje, oraz na podróży w czasie i możliwości zmiany tego co już się wydarzyło.
[SPOILER]
Końcówkę filmu znacie. Colleen Goodwin odbiera wiadomość od Coltera która dowodzi,
że dzięki Source Code można wpływając na przeszłość zmienić teraźniejszość (czy jakoś
tak). Mamy tam także pozorny* happy end: kapitan Stevens udaremnił zamach w dwóch
rzeczywistościach równoległych ( w jednej umawia...
To miał być totalny zawrót głowy, a wyszedł lekki zawód.
Film ogólnie dość dobry, ale.....
No właśnie i w tym ale tkwi sedno.
Strasznie denerwujące był dla mnie te powroty do pociągu.
Może zamiast 8 min. należało sobie wymyślić 20 :))) i za powiedzmy drugim razem zbadać
więcej.
A zakończenie takie mdłe i...
Bardzo chciałbym aby powstał sequel tego filmu. Można by fajnie rozwinąć wątek funkcjonowania
kodu nieśmiertelności oczywiście z nowym głównym bohaterem oraz bardziej zawikłaną intrygą.
Owszem, "Kod" nie jest zły i można można obejrzeć, ale żeby to była jakaś rewelacja???
Do tego moim zdaniem film jest troszkę nielogiczny. Uważam, że główny bohater de facto nie mógł uratować ludzi w pociągu, bo przecież NIE PODRÓŻOWAŁ W CZASIE, tylko raz po raz odtwarzał kilka ostatnich minut z życia jednej z...