Film dobry, glównie dzieki scenariuszowi. Aktorstwo na poziomie, chociaz nic wybitnego. Bylam pod wrazeniem Kim Basinger - gra wrecz naturalistycznie i wychodzi jej to dosyc dobrze. Cala reszta - tak gdzies na czworke. Natomiast wlasnie scenariusz i caly przebieg filmu - to jego zdecydowane atuty. Poza moze niejaka niemrawoscia policji (ale moze wlasnie tak jest naprawde?) calosc wydaje sie dosc prawdopodobna. A glowny bohater poza wybitnymi umiejetnosciami prowadzenia samochodu jest zwyklym smiertelnikiem postawionym w niezwyklych okolicznosciach. Film polecam, nie jest glupi (chociaz nie trzeba byc geniuszem, zeby sie domyslic kolejnych zwrotow akcji, ale mimo wszystko jest kilka zaskoczen), jest bardziej sensacyjny niz komediowy i wydaje sie dobrym pomyslem na wieczor. Jednak mam pare zastrzezen typu : film z typu tych, o ktorych wiemy jak sie skoncza zanim sie zaczna , dziw bierze, ze wykrecajac przypadkowy numer Jessica trafila na kolesia z tego samego miasta, ktory wszedzie mial blisko, Beznadziejna gra chyba Olsena (grał policjanta Mooneya). Ten aktor w ogole nie nadaje sie do kina. Chyba ze w roli ofiary. Bo na pewno jego wyglad odrzuca . Jak on sie znalazl w holywood to ja sie zastanawiam do tej pory??? Mimo tego daję 5 ;)