Od zawsze lubiłem starsze polskie filmy, ale po obejrzeniu tego pokochałem. Najlepszy film o młodości, o zabawie, beztrosce i jej konsekwencjach. Wile można się z niego nauczyć.
Podzielam Twoje zdanie, lata 50-80 to najlepszy okres polskiej kinematografii. A ten film szczególnie zasługuje na pochwałę - zrobiony jest z autentyczną pasją i energią, cechami głównie wlaściwymi studentom.