Z trailerów wynikało że będzie to spoko film fantasy a wyszła jakaś totalna rozpierducha!! Główny aktor nie jest królem Arturem tylko jakimś śmieszkiem który lubi zapierniczać innym kasę. Ostatnia walka wygląda jak walka z gry RPG. Nic nie ogarnąłem z tej parodii króla Artura. Ahhaaa..dowiedziałem się jak można zepsuć film z budżetem 175 milionów złotych.