bo był to film w koprodukcji m.i.n z Niemcami. I byłaby znów taka sytuacja jak z Piotrusiem i Wilkiem, gdzie my zrobiliśmy film, a Anglicy zgarnęli statuetkę. Teraz by było tak z Niemcam
Zasadnicza różnica polega na tym, że reżyserką Piotrusia i Wilka była Angielka, a reżyserem Królika po Berlińsku jest Polak.
Niemcy są wpisani tylko dlatego że sie wypowiadają - produkcja jest Polska.
A Oscar się należał (i wyższa ocena na fw) ale nie wszyscy są wstanie docenić naprawdę rewelacyjny film.