nie tylko fanom kina noir powinien sie film spodobac. to historia kradziezy, ktora przynosi nieoczekiwany zwrot gdy kieszonkowiec zdaje sobie sprawe, ze porfel, ktory ukradl zawiera duzo wiecej niz tylko pieniadze.
obowiazkowo jak na film noir przystalo mrocze kino, z watkiem romantycznym w tle i panami z pistoletami. poza tym, swietnie zagrane. jesli thelma ritter miala szesc niespelnionych nominacji do oscara, przegrywajac czasem z bardzo silnymi rolami kobiecymi w drugim planie, o tyle ten film powinien byl jej przyniesc nagrode akademii (otrzymala ja w tamtym roku donna reed za stad do wiecznosci). kto zobaczy film, ten zrozumie dlaczego... perfekcyjny wystep!