Szkoda, bo właśnie w Pitch Blacku Riddick był "zimno krwisty" i kruszał dopiero pod koniec filmu, a tu nagle jakieś uczucia, Riddickowi nagle zależy na Dziewczynce, którą kiedyś ratował... Efekty specjalne są bardzo dobre, ale abuła jest trochę niedociągnięta...