Dlaczego tak wysoka ocena? Ponieważ film w kategorii s-f sili się na oryginalność. To podnosi jego ocenę, rzadko mamy okazję oglądać na ekranie na tyle wybujałe fantazję twórców. Dotyczy to zwłaszcza projektów dekoracji i kostiumów.
Z drugiej strony film kuleje w wielu miejscach. Ogólnie rzecz biorąc - czasem miałem wrażenie, ze oglądam wysokobudżetowy serial.
Vin Diesel jak to to on - bez zachwytu, ale na dobrym poziomie.
Fajnie zagrał Carl Urban, pozostali aktorzy nijacy albo wręcz irytujący.
Sam film powinien dostać 5 albo 6, podniosłem ocenę z powodu ciekawej wizji przedstawionego świata.
7/10
Ode mnie otrzymał 8/10. Nie przepadam za filmami, gdzie nacisk się kładzie na akcję. Jednak "Kroniki Riddicka" zaskoczyły mnie bardzo pozytywnie. Świetny Vin Diesel w roli Riddicka, sceny walki na poziomie. Ciekawie wykreowany świat, jak na zwykły film akcji, gdyby twórcy książek zainteresowali się tym universum, to powstałaby masa ciekawych powieści. Szkoda, że nie będzie już kontynuacji.
Nigdy nie mów nigdy ;)
Film na pewno jest materiałem na ciekawą serię, co nie zmienia faktu że po kontynuacji Pitch Black oczekiwałem czegoś mroczniejszego, a tu mamy takie "teatralne", kolorowe dekoracje i żywą akcję. Od pierwowzoru różni się to pod bardzo wieloma względami.
Samo zakończenie filmu otwiera oczywistą drogę do fabuły: Riddick na czele nekromantów vs "..." oraz oczywiście całe zaplecze tajemnicy ich pochodzenia i potęgi.
Na pewno idąc tą ścieżką można by stworzyć ciekawe filmy, na pewno bym się nie obraził.