Jakoś tak niedawno film ten leciał na którymś z kanałów Cyfry+. Miałam okazję obejrzeć początek i tylko początek.... Z reszty zrezygnowałam, ponieważ nie lubię filmów, gdzie myślą przewodnią jest to, że główny bohater uratuje caly świat bądź wszechświat.
Pitch Black podobał mi się właśnie dlatego, że mimo iż był Główny Bohater, Który Mimo Iż Jest Zły, Na Końcu Się Przemieni W Dobrego, nie uratował całego świata i nie zabił wszystkich stworów. Miałam nadzieję, że Kroniki Riddicka będą w podobnym klimacie i fabuła nie będzie amerykańsko-przesadzona. Ale niestety czego tu wymagać od niewymagających fimów? :/
Dobra... zgadzam się, że Riddick miał uratować świat i to troche oklepany temat. Jednak jak możesz wypowiadać się na temat filmu nie oglądając go do końca?! PARANOJA!
Riddick wcale nie zabił wszystkich stworów. BZDURA!
W końcu udało mu się uratować świat, ale nie dlatego, że pozabijał złe charaktery, ale dlatego, że wykonał przepowiednię!
Piszesz "czego tu wymagać od niewymagających filmów?". OK - film jest niewymagajacy... skoro taki nie jest to dlaczego podchodzisz do niego jak do jakiegoś ambitnego, trudnego kina? To ma być rozrywka dla ludzi ceniących sobie akcję i efekty specjalne! O to w tych filmach chodzi! Czego wy wszyscy oczekujecie?! Że Riddick nagle postanowi walczyć z rasizmem, albo zakocha się w niepełnosprawnej dziewczynce??!! Krytykujcie naprawdę słabe kino, a te które trzyma się na jako takim poziomie zostawcie w spokoju!
Dlaczego wypowiadam się nie oglądając filmu do końca? Właśnie dlatego, żeby powiedzieć innym, którzy go jeszcze nie widzieli, że mnie akurat początek filmu w ogóle nie zainteresował, a nawet zniechęcił. Oceniam to, co widziałam, a nie całość.
Ja zanim obejrzę film, to zwykle wchodzę na filmweb, wyszukuję interesujacy mnie tytuł i sprawdzam jak został oceniony i jak wypowiadali się inni. Często racje są podzielone i albo mnie zachęcają do obejrzenia, albo zniechęcają, albo po prostu stwierdzam, że jednak muszę obejrzeć i ocenić sama. Po to ja wyrażam swoje zdanie, żeby innym dać taki wybór. Przecież nie wszyscy muszą z niego korzystać.
Przestrzegasz wszystkich bo ci się początek nie podobał... Też coś. Ja jednak oceniam film jako całość, i muszę stwierdzić, że "Kroniki Riddicka" to film bardzo dobry. Nie spodziewałem się po nim jakiejś wybitnie ciekawej fabuły, po prostu miałem ochotę na jakiś łatwy, niewymagający film. I taki właśnie dostałem. I nie mówię tego jako wielki fan tego bohatera, ba!, mi się nawet "Pitch Black" w ogóle nie podobał! Był nudny, aktorstwo takie sobie, efekty były średnie, fabuła podobnie. Tutaj nie ma czasu na nudę, cały czas coś się dzieję, a efekty to uczta dla oczu.
To, co jest zaletą koncówki filmu, to element niepewności. Pwszem, Riddic powstrzymał atak na TĘ konkretną planetę, ale nie wiadomo, co zrobił później z armią.
Zaatakował crematorium xD tylko po co ghah, szkoda kyra`y czy jak ona miała ... no dobra Jack, Riddick jest trochę smutną postacią why ?? bo ogólnie jest samotnikiem a gdy już pozna kogoś bliżej(i polubi) ta osoba ginie ("Zabił wszystko co znałem") i to tak że nie idzie nic zrobić eh... co do śmierci jack nie jestem pewien ale to raczej 5% poza pewnoscią xD
Oceniać coś po okładce albo po początku to jest totalna bzdura
świadczy o twoim podejściu do każdego filmu ciekaw jestem czy ludzi tez tak oceniasz po pierwszych słowach jakie wypowiedza do ciebie
Akurat początek filmu jest ekstra zreszta jak dalsza cześć ..
Ale co tu komentowac wystarczy spojrzeć na wysoka ocene i powstrzymać się bez głupiego komentarzu
A przewaznie komentarze wystwiają te osoby nieliczne którym ten film się niby nie podobał prubując w ten sposób zabłysnac na forum
Widocznie dla mnie nie było nudne, obejrzałam całość i mi się spodobała.
A odpowiem Ci tak: opinie są jak wrzód na d(...), każdy ma swoje. Tobie się podoba co innego, mi co innego i każde z nas ocenia według własnych upodobań. Więc daj mi spokój i zejdź ze mnie.
Jeszcze na ciebie nie weszłem ...miło by było
Akurat Wyspa była ok
tylko jak masz pisac komentarz po obejrzeniu początku to licz isę z tym że zawsze cie spotka krytyka
PEACE.......
Ja nie będę na nikogo 'wchodził' tylko zapytam się dlaczego uważasz za argument prezeciw temu fimowi to że jest on jak to nazwałaś "zbyt bajkowy"...czy to że zawiera elementy baśni czyni go złym?...moim zdaniem dodaje to temu filmowi charakteru,pokazuje nam ciekawe universum a to nie jest częstre w filmach SF a szkoda...za dużo naśladowców "aliena" a za mało "kronik riddicka"...takie jest moje zdanie.