ja ostatnio ogladalem wersje rozszerzoną kronik riddicka, o wiele bardziej mi sie podobala od wersji kinowej, bardziej rozbudowali postac głównego bohatera, i wogole jako calosc przyjemniej sie oglada. szczerze powiedziawszy trudno to nazwac wersją rozszerzoną bo ten film jest wedlug mnie zupełnie inny. bardzo polecam bo naprawde film jest fajniejszy, az szkoda ze u nas nie wydali go na dvd.
Jeśli masz na myśli wersje z panienką która tłumaczy dzieciom (widzom) o co włąściwie chodzi... to jest to o wiele gorsza wersja od tej drugiej... Sam wolę tą bez ów panienki, któa zastępuje najlepsze teksty w oryginalnym filmie typu: "So now I'm back to the civilization... all the brightness I hate".
Kwestia gustu.
tu musze ci przyznac racje tych niektórych tekstów tez mi brakowało, ale jednak nie uważam ze dodanie tej dziewczyny spowodowalo nagle ze film stał sie dla dzieci, co prawda film stal sie przez to nieco latwiejszy bo nie trzeba sie zastanawiac dlaczego Lord Marshal pała aż taką żadzą zabicia riddicka i widac co on zrobił z całą populacja furianinów (w pierwotnej wersji było w tej kwestii dosc sporo niedomowien i mozna by to bylo traktowac jako dziury w scenariuszu) ale na pewno nie stał sie dla dzieci. według mnie te dodane sceny na pewno nie wpłyneły zle na caly film.
a poza tym nie twierdzmy ze film niesie jakies przesłanie, ktore wersja rozszerzona odkrywa, pomimo iz mi sie ten film podoba jak i cala seria łacznie z mroczna furia, to jest to film przede wszystkim rozrywkowy
Jak dla mnie cała seria przesłanie niesie... może nie bezpośrednio ale można wyczytać je między wierszami. A że Kroniki to już rozrywkowe SF to troche to przesłanie spłyciło. Riddick jako antybohater żyje poza światem, z dala od cywilizacji i wraca do niej tylko za sprawą najemników którzy chcą go złapać. Wogóle nie moge pojąć dlaczego nazywa się go anty-bohaterem, albo pisze że jest on zły. Przecież nie zabił on żadnej osoby z czystej przyjemności... robił to tylko w obronie swojego życia lub życia innych ludzi, lub z zemsty za zabicie przyjaciół (np. tego żołnieża za Imama, czy Lorda Marshalla za zabicie Kyry). Dla mnie jest to bohater pozytywny, który lubi dzieci (cute kid :)) i chce dożyć spokojnej starości bez ciągłego chowania się przed najemnikami.
Zwykły Kowalski... tylko żę silniejszy, szybszy i inteligentniejszy :)